Elektroniczne, wbudowane na stałe e‑SIM uwolnią nas od fizycznych kart
Dwóch największych producentów smartfonów – Samsung i Apple pracują nad nowym standardem kart SIM. Elektroniczne karty SIM (e-SIM) mają zastąpić obecne fizyczne karty, które między innymi ze względu na różne rozmiary nie są rozwiązaniem wygodnym. Karta e-SIM będzie już wbudowana w urządzenie, a numer będziemy zmieniać w ustawieniach systemu.
17.07.2015 | aktual.: 20.07.2015 12:52
Obecnie na rynku dominują karty nanoSIM i microSIM. Jeśli korzystamy z przynajmniej dwóch urządzeń, posiadających dwa różne gniazda, to przekładanie karty między nimi jest strasznie niewygodne. Najczęściej sprowadza się to do korzystania z odpowiedniej przejściówki. Dodatkowo nawet w przypadku jednego urządzenia, sama karta SIM nie jest zbyt wygodnym rozwiązaniem, jak przykładowo korzystamy z kilku numerów między którymi często się przełączamy.
Nad rozwiązaniem problemów związanych z fizyczną kartą SIM pracuje Samsung wraz z Apple. Firmy we współpracy z międzynarodową organizacją łączącą operatorów sieci komórkowych opracowują nowy standard. Największą zaletą elektronicznych kart SIM (e-SIM) względem fizycznych poprzedników jest łatwość przełączenia się pomiędzy sieciami. Nie jesteśmy blokowani przez kartę konkretnego operatora, konfiguracja naszego numeru odbywa się wyłącznie w ustawieniach urządzenia. Dodatkowo e-SIM jest już wbudowana w urządzenie, nie musimy męczyć się z różnymi standardami, czy samym niewygodnym przekładaniem.
Pierwsze urządzenia z wbudowaną kartą e-SIM pojawią się na rynku nie wcześniej niż w 2016 roku. Nie oznacza to jednak, że nagle porzucimy fizyczne karty SIM. W końcu nadal na rynku będzie dostępnych sporo sprzętu niezgodnego z e-SIM. Dodatkowo, aby ten standard wyparł fizyczne karty SIM, to za Samsungiem i Apple muszą pójść inni producenci.