Facebook cofa blokadę mediów w Australii. Jeden szczegół jest niepokojący
Facebook zmienił zdanie odnośnie Australii i przywróci zawartość od portali informacyjnych na platformie. To wynik dyskusji z tamtejszym rządem.
23.02.2021 10:16
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kilka dni temu informowaliśmy o odcięciu Australii od publikacji od mediów przez Facebooka. Rykoszetem oberwały także organizacje rządowe, które również były ukryte z widoku - także przez kilka dni Australijczycy byli pozbawieni na Facebooku komunikatów od własnego rządu, w tym służby zdrowia - w okresie pandemii.
Także my w Polsce nie mogliśmy w tym czasie z poziomu Facebooka wejść na żadne portale z Australii. Sytuacja dotyczy kraju pozornie odległego, ale w dobie "technokracji" rysowało to niebezpieczną wizję przyszłości, w której mogłoby się to zdarzyć każdemu.
Przyczyną takiego drastycznego kroku Facebooka była nowa ustawa, którą rozpatruje australijski parlament. W jej świetle portale społecznościowe, takie jak Facebook miały płacić drobną opłatę za każdy link portalu informacyjnego, jaki pojawi się na platformie.
Decyzję potępił premier Australii, Scott Morrison. Jednak dziś, 23 lutego 2021 r. nastąpił zwrot. Facebook zdecydował, że przywróci możliwość publikowania informacji przez media, portale informacyjne i agencje rządowe.
Minister Skarbu Państwa, Josh Frydenberg bardzo żałuje, że doszło do takiej sytuacji, ale podziękował Markowi Zuckerbergowi za to, że dyskusje na ten temat były "bardzo konstruktywne".
Zmiany wejdą w życie w ciągu kilka najbliższych dni. Następnie media otrzymają 2 miesiące czasu na wynegocjowanie umów z Facebookiem, zanim do akcji wkroczy rząd. Wtedy to prawdopodobnie zostanie wprowadzona ustawa regulująca relacje portali informacyjnych i mediów z Facebookiem - w finalnym kształcie.
Jeden szczegół w całej sprawie jest niepokojący i warto go wyszczególnić. Dyrektor partnerstw medialnych Facebooka, Campbell Brown powiedział, że Facebook będzie mógł decydować, które informacje pojawią się na platformie, tak aby nie być zmuszonym do uczestniczenia w negocjach finansowych (odnośnie tantiem pobieranych za linki zamieszczane na Facebooku - przyp. red.).
To zdanie brzmi bardzo mgliście, a także lekko niepokojąco, gdyż może doprowadzić do tego, że będą faworyzowane określone media, podczas gdy innym grozi wyjście z obiegu.
Oświadczenie wydane na stronie Facebooka mówi o tym, że Facebookowi zależy na wspieraniu mediów, szczególnie dotyczących także tych prowadzonych przez małych i lokalnych wydawców.
Rząd australijski ma wprowadzić 4 poprawki do proponowanej ustawy, a Facebook może liczyć na przychylne traktowanie, jeśli będzie w stanie wykazać, że może w znacznym stopniu wspierać lokalne dziennikarstwo. Ustawa, po poprawkach ma być poddana dalszej debacie w Senacie jeszcze dziś 23 lutego 2021 r.