FBI zhakowane. System wiadomości wykorzystano do rozesłania spamu
Hakerom udało się włamać do systemu poczty e-mail Federalnego Biura Śledczego. Przestępcy wykorzystali go do rozesłania spamu na ponad 100 tysięcy adresów. Co ciekawe, same wiadomości wydają się być całkowicie niegroźne.
14.11.2021 14:03
Bloomberg podaje za FBI, że system, do którego udało się dostać cyberprzestępcom, nie należy do tajnych, wewnętrznych usług agencji. Z założenia jest wykorzystywany do komunikacji e-mailowej ze społeczeństwem.
Kampania spamerska
Po włamaniu się do systemów FBI hakerzy rozesłali dziesiątki tysięcy wiadomości z konta mailowego Federalnego Biura Śledczego. W ich treści znajdowało się ostrzeżenie o możliwym cyberataku. Obecnie jednak Biuro nie jest w stanie podać żadnych bardziej szczegółowych informacji ze względu na trwające w tej sprawie śledztwo.
Konto Spamhaus, które na Twitterze donosi o swoich śledztwach związanych z kampaniami spamerskimi, zauważa ciekawostkę. Ich zdaniem wiadomości zostały rozesłane na adresy e-mail znajdujące się w systemie ARIN. Jest to amerykański rejestr numerów internetowych będący regionalnym rejestrem dla Kanady, Stanów Zjednoczonych, wybranych wysp Karaibów i Północnego Atlantyku.
Szkodliwość wiadomości
Co ważne, w wiadomości nie rozesłano żadnego złośliwego pliku, nie dołączono szkodliwego kodu i wydaje się, że jest ona niegroźna. W treści znalazło się ostrzeżenie przed cyberprzestępcą, którym miałby być ekspert ds. cyberbezpieczeństwa Vinny Troia. Specjalista prowadził śledztwo w sprawie grupy hakerskiej The Dark Overlord i prawdopodobnie stał się celem hakerów, którzy starają się go oczernić.
Serwis Bloomberg próbował się z nim skontaktować w celu uzyskania komentarza, Troia nie odpowiedział jednak na wiadomości. Federalne Biuro Śledcze wezwało zaś obywateli do zgłaszania wszystkich podejrzanych wiadomości. Nie wiadomo, czy Biuro podzieli się w przyszłości informacją, kto mógł stać za tego rodzaju kampanią.