Fiasko projektu SHAKER, czyli spory falstart na Kickstarterze
Crowd funding cieszy się coraz większym wzięciem. Od kiedy Tim Schafer ze studia Double Fine na łamach serwisu Kickstarter uzbierał kilka ładnych milionów dolarów na nowy projekt, nagle odnaleźli się po latach dawni twórcy uznanych gier i postanowili prosić fanów swoich dzieł o finansową pomoc w kształtowaniu wspólnej przyszłości. Wystarczy wspomnieć o kolejnej części przygodówki pomysłodawców Broken Sword, propozycji producentów Quest for Glory Hero-U, czy Chrisie Robertsie, który z kosmicznym symulatorem Star Citizen zawędrował jednak i na Kickstartera. Pewien owczy pęd nie zawsze się niemniej opłaca, o czym przekonało się inne utalentowane duo...
22.10.2012 15:44
Brenda Brathwaite i Tom Hall obiecali nam niezwykłą grę RPG, byle tylko uzbierać milion dolarów. Mieliśmy poczuć ducha „starej szkoły”, zatracić się w fantastycznym świecie, po którym rozbijalibyśmy się drużyną żądnych wrażeń awanturników. SHAKER miał po prostu zatrząść niby skostniałym gatunkiem. Ale wyszło na to, że nie było z czym startować do Project Eternity studia Obsidian Entertainment, które stało się oto najdroższym projektem „growym” na Kickstarterze. Gdy licznik dochodził ledwo do poziomu 250 tysięcy dolarów, zbiórki postanowiono zwyczajnie zaniechać. Fanów, którzy dotąd poparli akcję, przeproszono i zapowiedziano, że kiedyś duet spróbuje z dużo ciekawszym pomysłem. Kiedy Tom z Brendą na nowo postanowią wyjść spod kamienia nie wiadomo...
Jak duży entuzjazm by crowd funding nie wzbudzał, pora chyba nieco bardziej pesymistycznie nastawić się do tematu. Warto przy tej okazji wspomnieć, że nawet zebranie funduszy na grę niewiele da, kiedy... odejdą programiści. Za w pełni „ufundowane” Haunts: The Manse Macabre odpowiadają w tej chwili w całości dwie osoby. Na razie obeszło się bez masowych próśb o zwrot pieniędzy. Możliwe, że jakiś fan zasili poczet programistów...