Google Chrome usuwa irytujący element. Zmiana w pobieraniu
Google Chrome zmienia sposób, w jaki prezentuje pobieranie plików. Wielu użytkowników może krzyknąć "nareszcie!", ponieważ zdecydowano się na zastąpienie dużego, topornego paska przez nowoczesne rozwiązanie podobne do tego, jakie znamy z konkurencyjnych przeglądarek.
03.08.2023 | aktual.: 03.08.2023 21:14
Gdy pobierasz jakiś plik w przeglądarce Google Chrome, jego miniaturka ląduje na pasku w dolnej części okna programu. Czasem się to przydaje, częściej jednak po prostu irytuje. Podczas gdy producenci innych przeglądarek internetowych dawno już postawili na automatycznie znikające dymki, zespołowi Google’a zajęło to więcej czasu. Wreszcie jednak się doczekaliśmy.
Google Chrome rezygnuje z dużego paska pobierania
Dotychczasowy pasek pobierania w Google Chrome zajmował dużo miejsca, nie znikał automatycznie i nie był zbyt interaktywny. Dlatego też zostaje zastąpiony przez nowoczesne, wyskakujące okienko w górnej części ekranu, jak informuje serwis How-To Geek. Rozwiązanie jest podobne do tego, które znamy z programów takich jak Firefox, Microsoft Edge, Opera czy Safari od Apple.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podobnie jak w wymienionych przeglądarkach, będzie to działać tak, że po rozpoczęciu pobierania wokół dedykowanej ikony pojawi się animowany pierścień (pokazujący postęp). Następnie pod nim pojawi się okienko informujące, że pobieranie się zakończyło, by po chwili zniknąć. Kliknięcie ikony spowoduje rozwinięcie listy wszystkich pobrań z ostatnich 24 godzin, co ułatwia dotarcie do tych plików.
Możliwe, że zmiana sposobu wyświetlania pobierania dotarła na twój komputer już wcześniej. Firma Google od pewnego czasu prowadziła bowiem testy tego rozwiązania. Zakończyły się sukcesem, dlatego też podjęto decyzję o powszechnym wprowadzeniu tej nowinki.
Mobilny Google Chrome ułatwi wyszukiwanie informacji
Przy okazji firma Google ogłosiła także zmianę zachowania wyszukiwarki w przeglądarce Chrome na telefonach i tabletach. W skrócie chodzi o to, że do użytkownika trafiać będzie więcej sugestii i więcej kart informacyjnych – wszystko po to, by przyspieszyć szukanie i znajdowanie tego, czego potrzeba.
Wojciech Kulik, dziennikarz dobreprogramy.pl