Google Stadia nie tylko na Pixelach. Testowy streaming nawet na czytniku e‑booków
Start usługi grania w chmurze Google Stadia nie spotkał się z ciepłym przyjęciem. Nie wszystko działało dobrze, niektóre założenia były nietrafione, a część możliwości miała pokazać się dopiero w przyszłości. Jedna z nich może niedługo wejść w życie.
13.01.2020 | aktual.: 13.01.2020 13:34
Do tej pory, aby cieszyć się graniem w gry AAA bez posiadania konsoli czy wydajnego PC, trzeba było odpalić na PC przeglądarkę Google Chrome, posiadać przystawkę Chromecast albo smartfon z linii Google Pixel. Zapowiadano rozszerzenie wsparcia, między innymi na smart TV. Niedługo możemy doczekać się też wyjścia z jednego brandu smartfonów.
Google Stadia z testami nie tylko na Pixelach
Aplikację można pobrać na wiele smartfonów, nie tylko Pixele. Ale na innych ujrzymy komunikat, który pyta nas, gdzie chcemy zagrać. Możemy tak włączyć np. transmitowanie na Chromecaście albo pobawić się naszym profilem, ale nie zagrać bezpośrednio na smartfonie.
Część użytkowników niespodziewanie w opcjach wyboru lokalizacji streamowania, dostała możliwość zagrania na swoim telefonie. Mowa nie o Pixelach, a telefonach innych marek. Jak opisuje 9to5google, po podłączeniu dedykowanego kontrolera Google Stadia lub innego przez Bluetooth, normalnie da się lokalnie odpalić sesję gry. Jeden z użytkowników opublikował nawet wideo ze swojej rozgrywki z androidowego czytnika e-booków!
Video: Stadia running on an e-ink tablet from Onyx... because of course!
Dobór testerów jest niestety losowy
Jest jeden szkopuł. W przeciwieństwie do Pixeli testy są przypadkowe i pojedyncze. Po zakończeniu rozgrywki nie mamy możliwości ponownego lokalnego włączenia usługi. To jednorazowe strzały, zapewne wybierane przez automat z puli użytkowników Google Stadia. Nie ma możliwości zapisania się do testów na innych telefonach niż Google Pixel.
Niemniej to oznaka, że wkrótce dostęp może rozszerzyć się o kolejne modele smartfonów. Tym bardziej, jeśli przypomnimy zeszłoroczne deklaracje Google. Firma zaznaczała, że chciałby doprowadzić do sytuacji, w której każdy posiadacz telefonu z Androidem mógłby uruchomić na nim rozgrywkę w Google Stadia.
Tym samym powszechne granie niezależnie od platformy i miejsca stanie się faktem. Oczywiście o ile usługa będzie działać dobrze, pozwoli nam na to jakość połączenia internetowego i będziemy poza Polską. Lista niedoróbek jest długa, ale dla nas najważniejszy jest dotychczasowy brak dostępu usługi w kraju nad Wisłą. Pewnie w przyszłości Google ją wprowadzi, ale nie podało oficjalnej daty.