Google wkracza na rynek e‑booków z serwisem Google Editions

Google oficjalnie zapowiedziało uruchomienie serwisu Google Editions, na którym użytkownicy będą mieli możliwość zakupienia elektronicznych wydań książek w wielu formatach. Co ciekawe, za pośrednictwem witryny będzie można nabyć e-booki zarówno bezpośrednio od wydawców jak i z innych sklepów zajmujących się ich sprzedażą.

Redakcja

16.10.2009 11:51

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Google Editions ma zostać uruchomione już w przyszłym roku i na starcie oferować będzie blisko pół miliona elektronicznych tytułów. Jak podkreślają przedstawiciele spółki z Mountain View plusem tworzonego przez nich serwisu jest to, że dostęp do niego będzie można uzyskać z niemal każdego urządzenia wyposażonego w przeglądarkę internetową. Co więcej, raz pobrane publikacje będzie można w późniejszym czasie otwierać dowolną ilość razy (nie nawiązując przy tym połączenia z Siecią).

Co ciekawe, Google nie stawia się w pozycji konkurenta do innych sprzedawców e-booków (jak np. Amazon czy Barnes and Noble). Jak donosi The Associated Press Tom Turvey przedstawiciel spółki stwierdził, że poprzez serwis Google Editions możliwe będzie dokonanie zakupu zarówno bezpośrednio od Google, jak i z serwisu Amazon czy innego, konkurencyjnego sklepu. Jedyną różnicą będzie podział zysków. W pierwszym przypadku Google otrzyma 37% zysków, podczas gdy wydawca danej książki zarobi 63%. W drugiej sytuacji, jego zyski spadną do 45% ceny e-booka. Google oraz sklep sprzedający poprzez Google Editions podzielą się pozostałymi 55 procentami.

Warto zaznaczyć, że obecnie Google nie planuje bardziej zdecydowanego wejścia na rynek elektronicznych książek. Póki co, jedynym celem spółki z Mountain View wydaje się być udostępnienie e-booków na jak największą liczbę różnych urządzeń. Warto jednak pamiętać jak szybko rozrasta się ten nowy rynek. Być może w niedalekiej przyszłości szefowie Google jeszcze zmienią zdanie.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Komentarze (2)