Google zapłaci 93 mln dolarów - za śledzenie lokalizacji użytkowników

W Kalifornii doszło do ugody, w ramach której Google ma do zapłaty 93 miliony dolarów. To efekt pozwu, w którym firmie zarzucono wprowadzanie klientów w błąd w ramach prowadzonych praktyk śledzenia lokalizacji użytkowników na potrzeby profilowania reklam.

Logo Google
Logo Google
Źródło zdjęć: © Pixabay
Oskar Ziomek

O szczegółach pisze Reuters. Prokuratura w Kalifornii uznała, że Google mógł śledzić lokalizację użytkowników na potrzeby wyświetlania bardziej dostosowanych reklam, mimo wyłączenia "Historii lokalizacji", co jednoznacznie sugerowało, że firma nie może już gromadzić takich informacji. Co ciekawe, sprawa dotyczy wyłącznie Kalifornii, ale wcześniej analogiczne zarzuty analizowano w innych stanach - w listopadzie ubiegłego roku Google zgodził się zapłacić ponad 390 mln dolarów w ramach analogicznej ugody w sprawie zarzutów wystosowanych przez 40 stanów w USA.

Co ciekawe, Google nie przyznaje się do winy, ale w ramach ugody zdecydował się dodatkowo zwiększyć przejrzystość swoich reguł związanych ze śledzeniem użytkowników na potrzeby profilowania reklam. Warto przypomnieć, że Google już raz odnosił się do tego tematu wiele miesięcy temu. Przy okazji poprzedniej ugody wystosował wpis na blogu, w którym wyjaśnił szczegóły związane ze śledzeniem użytkowników i opisał, w jaki sposób dane te są przetwarzane.

Google podkreśla, że zarzuty bazowały na regułach, które zostały zmienione "lata temu". Od tamtego czasu firma między innymi uprościła proces usuwania historii lokalizacji, aktywowała system automatycznego usuwania starych danych o lokalizacji i udostępniła proste w obsłudze i zrozumieniu tryby incognito w aplikacjach. Podczas korzystania z nich, dane o lokalizacji i innych działaniach użytkownika nie są w żaden sposób rejestrowane.

Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)