Hong Kong walczy ze spamem
Hong Kong jest aktualnie w czołówce światowych producentówspamu, głównie ze względu na zupełny brak ustawowych regulacji wtej dziedzinie. Władze tego specjalnego rejonu administracyjnegoChin chcą to zmienić wprowadzając bardzo rygorystyczneprzepisy. Pełne brzmienie nowej ustawy nie jest jeszcze znane, alezapowiadane są bardzo surowe kary dla spamerów i szeroki zakresobowiązków dla firm prowadzących kampanie marketingowe drogąelektroniczną. Zaproponowane prawo ma współistnieć zmiędzynarodowymi rozwiązaniami tego typu, walka ze spamem madotyczyć nie tylko listów wysyłanych z terytorium Hong Kongu, aletakże przysyłanych z zewnątrz. Ustawa ma być elastyczna, obejmowaćnie tylko e-maile, ale także wszystkie inne możliwe formykomunikacji elektronicznej, takie jak telefony, faksy, komunikatoryIM i inne. Firmy wysyłające reklamy będą musiały zapewnić odbiorcom możliwośćzażądania usunięcia ich adresów z list mailingowych, maksymalnyczas na zrealizowanie takich żądań to 10 dni roboczych. Dodatkowo,firmy będą miały obowiązek załączania w listach pełnych nazw,adresów i wszystkich innych informacji niezbędnych do poprawnegozidentyfikowania danego podmiotu. Ustawa ma wprowadzić szeroki wachlarz kar dla spamerów. Najbardziejrygorystycznie karani będą ci, którzy wysyłają spam poprzez serwerytypu open relay innych firm, oraz ci, którzy tworzą własne botnetyna komputerach użytkowników. Maksymalne kary mają wynosić do 130tysięcy dolarów i do 10 lat pozbawienia wolności. Dostawcy łączinternetowych (ISP) będą musieli współpracować z policją podczaslokalizowania spamerów.