IBM: Na komputerach Apple pracuje się lepiej, są tańsze niż te z Windowsem

Firma IBM od kilku lat pozwala pracownikom wybrać, z jakiego systemu operacyjnego będą korzystać. W 2015 roku uruchomiony został program Mac@IBM. Podczas Jamf Nation User Conference IBM pokazał, że inwestycja w komputery Apple opłaciła się na wielu płaszczyznach, od zadowolenia pracowników, po sprzedaż. Świetnie podsumował to Fletcher Previn, CIO firmy IBM:

IBM zanotował spore oszczędności na wsparciu Maców. W 2015 roku firma zdradziła, że jeden pracownik firmy IBM może zapewnić wsparcie techniczne dla 5,4 tys. użytkowników komputerów firmy Apple, podczas gdy jedna osoba poradzi sobie tylko z 242 użytkownikami PC. Dlaczego? Tylko 5 proc. użytkowników Maców dzwoni do pomocy technicznej, podczas gdy robi to aż 40 proc. użytkowników Windowsa.

IBM wyliczył, że w ciągu 4 lat każdy Mac pozwoli zaoszczędzić między 273 i 543 dolarami w porównaniu do jednego PC. W 2018 roku 78 pracowników firmy IBM obsługiwało 277 tysięcy komputerów Apple, używanych w firmie (ponad 3,5 tys. Maców na osobę).

Obecnie IBM podaje, że na 200 tys. Maców potrzeba 7 pracowników wsparcia. Na tyle samo komputerów z Windowsem trzeba zatrudnić 20 osób. Do tego migracja na nowsze wersje systemu macOS jest o wiele łatwiejsza niż z Windows 7 na Windows 10.

W tym roku IBM pokazał kolejną przewagę komputerów Apple nad PC z Windowsem. Użytkownicy systemu macOS 22 proc. częściej przynoszą wyniki powyżej oczekiwań niż użytkownicy Windowsa. Jeśli chodzi o sprzedaż produktów, posiadacze Maców także radzą sobie lepiej. Wśród osób obsługujących największe kontrakty, użytkownicy komputerów apple przynoszą zyski wyższe o 16 proc. od pracujących na Windowsie. Nic dziwnego, że IBM stara się poprawić warunki pracy zatrudnionych osób, w tym zapewnić im taki sprzęt i system operacyjny, jaki lubią.

Ponadto osoby, które mają służbowego Maca, są o 17 proc. mniej skłonne, by opuścić firmę IBM. Jakoś im się nie dziwię.