ICANN zatwierdza plany uwolnienia domen
Zgodnie z tym, co zapowiadaliśmy kilka dni temu, ICANN głosował nad planamiuwolnienia domen najwyższego poziomu (TLD) i umożliwienia ichrejestracji. Wynik głosowania okazał się pomyślny dla zwolennikównowej koncepcji. W związku z tym można spodziewać się, że jużniedługo możliwe będzie rejestrowanie nie tylko domen z aktualniedostępnymi rozszerzeniami takimi jak .com, .pl lub .net, ale takżeze swoim własnym rozszerzeniem. W sieci pojawią się więc nazwyzakończone na przykład .google, .ebay czy .microsoft. Zaakceptowany plan musi teraz przerodzić się w oficjalny dokument,ostatecznie definiujący zasady rejestracji TLDs. Taki dokument mapowstać na początku 2009 roku i jeśli zostanie zatwierdzony przezzarząd ICANN, rejestracja domen rozpocznie się w pierwszym kwartaleprzyszłego roku. Wygląda jednak na to, że proces rejestracji będzie zdecydowaniebardziej skomplikowany, niż dzisiaj w przypadku zwykłych domen. Pozłożeniu aplikacji do ICANN i pomyślnym zweryfikowaniu nazwy (czynie jest obraźliwa lub nie narusza praw firm i osób trzecich)trzeba będzie jeszcze słono zapłacić, znacznie więcej, niżspekulowano wcześniej - od 100 do 500 tysięcy dolarów. Dodatkowopodmiot rejestrujący będzie musiał wykazać, że jest w stanietechnicznie utrzymać nową końcówkę - albo samodzielnie, albo zpomocą firmy partnerskiej. Podczas konferencji w Paryżu ICANN debatował także nadumożliwieniem rejestracji domen najwyższego poziomu zawierającychznaki spoza alfabetu łacińskiego. Dzięki temu realna byłabyrejestracja końcówek np. z chińskimi znakami. Dyskusja, na raziebez konkretnych wniosków, będzie kontynuowana na kolejnymposiedzeniu w listopadzie.
27.06.2008 10:11