Intel mówi o 14‑nanometrowej litografii i najnowszej architekturze Broadwell
Wczoraj o godzinie 18:00 miało miejsce zamknięte webinarium poświęcone 14-nanometrowej litografii Intela, a także jego najnowszej architekturze Broadwell. Mieliśmy okazję w nim uczestniczyć i zapoznać się z materiałami zaprezentowanymi przez Chipzillę. Zapraszamy do krótkiej relacji jej poświęconej, z której dowiecie się, co takiego zobaczymy w najbliższym czasie na rynku zarówno urządzeń mobilnych, jak i układów przeznaczonych dla komputerów stacjonarnych.
12.08.2014 | aktual.: 14.08.2014 13:53
Konferencja była prowadzona przez trzy osoby: Rani Borkar, Marka Bohra i Stephana Jourdana, którzy stopniowo omawiali poszczególne cechy nowej litografii i architektury Broadwell. Po przebiegu webinarium widać, że Intel skupia się na rynku mobilnym. Nic w tym dziwnego, jest to segment, który rozwija się najszybciej i wprowadza największe zmiany – to właśnie tutaj istnieje popyt na coraz dłuższy czas pracy na baterii, a także mniejsze wydzielanie ciepła, które pozwala na stosowanie pasywnego, całkowicie bezgłośnego chłodzenia. Zmiany te są następnie stopniowo wdrażane także do tradycyjnych komputerów.
Microscopic Mark Bohr: Intel 14nm Processors Explained
Nowa litografia to istotne zmiany w samej budowie tranzystorów. Poszczególne elementy zostały zmniejszone (choć sam tranzystor jest znacznie wyższy), podobnie jak i zmianom uległy same połączenia i ich wydajność, oferując w zależności od elementu skalę na poziomie od 0,78 do 0,65 w porównaniu do litografii 22 nm. Broadwell-Y wprowadza ponadto drugą generację tranzystorów Tri-Gate, co powinno pozytywnie odbić się na energooszczędności. Zmiany te pozwalają na budowę komputerów, które mają maksymalnie 9 mm grubości i nie są wyposażone w aktywne chłodzenie pomimo stosowania układu Core - najnowszy Core M jest przeznaczony właśnie dla nich. Za utrzymywanie niskich temperatur i niskiego wydzielania ciepła odpowiada także bardzo agresywny mechanizm zasilający, który ma jeszcze szybciej dokonywać zmian częstotliwości. Odczujemy to przede wszystkim w przy braku obciążenia, lub niezbyt wymagającej pracy.
Inżynierowie Chipzilli pochwalili się przeszło dwukrotnym zmniejszeniem wydzielanego ciepła przy zachowaniu podobnej wydajności. Co prawda w tym kontekście zabrakło informacji do czego wyniki są porównywane. Raczej nie chodzi o obecnie stosowaną litografię 22 nm, która jak widać po mocniejszych Atomach używanych w hybrydach z Windowsem również spisuje się bardzo dobrze i nie nagrzewa sprzętu zbyt mocno, pomimo braku wentylatorów. Ulepszony został również mechanizm Turbo Boost, który w swojej najnowszej odsłonie posiada trzy stany energetyczne i jest przygotowany do pracy z najmniejszymi urządzeniami.
Choć mogłoby się wydawać, że domeną gier są komputery stacjonarne i konsole, Intel nie zapomniał o graczach urządzeń mobilnych. Zintegrowany z procesorem układ graficzny w pełni wspiera wyświetlacze 4K i UHD, a także biblioteki DirectX 11.2, OpenGL 4.3 i OpenCL 1.2 oraz 2.0. Dodatkowo ulepszona została technologia Intel Quick Sync odciążająca procesor podczas kodowania i dekodowania materiałów wideo, a także poprawiono wydajność o 20%, co powinno zostać zauważone w grach.
Firma nie bała się również mówić o kosztach. Choć cena każdego milimetra kwadratowego układu cały czas rośnie, to ceny tranzystorów spadają. Oczywiście nie możemy liczyć na to, że nowe układy będą w chwili premiery tanie, niemniej nie czeka nas również wejście na zupełnie nowy, wyższy poziom cenowy. Produkcja nowych układów już trwa, choć na razie nie na pełną skalę. Według planów, dopiero początek przyszłego roku przyniesie zrównanie ze starszym rozwiązaniem, które od tego momentu zacznie tracić na znaczeniu.
Oczywiście nie zabrakło porównania do starszych rozwiązań. Według Intela zarówno firma jak i my, jej klienci, przeszliśmy długą drogę od roku 2010, kiedy to zaprezentowano procesory Intel Core dla laptopów. Teraz, w roku 2014 mamy do czynienia z procesorami Broadwell-Y, które są o wiele szybsze, zużywają mniej energii, a na dodatek pozwalają na budowę znacznie cieńszych urządzeń. Jeżeli przejdziemy do liczb, jest to zmiana grubości z aż 26 mm do zaledwie 7,2 mm, czterokrotna redukcja wskaźnika TDP, siedmiokrotne przyśpieszenie zintegrowanego układu graficznego, a także dwukrotne zwiększenie wydajności układu IA. Do tego wszystkiego dochodzi zmniejszenie baterii o połowę przy jednoczesnym podwojeniu czasu pracy na baterii. Nie ma co ukrywać, obecnie urządzenia mobilne oferują znacznie lepsze warunki pracy, niż jeszcze kilka lat temu.
Gdzie zobaczymy najnowsze procesory Intela stworzone w procesie 14 nm? Odpowiedź jest prosta: wszędzie, gdzie to możliwe. Gama urządzeń w jakie celuje firma jest bardzo szeroka, zaczynając od wielkich centrów danych, poprzez serwery, komputery stacjonarne, urządzenia all-in-one, aż po laptopy, ultrabooki i tablety. Niestety konferencja nie przyniosła żadnych informacji, które dotyczyłyby konkretnych modeli. Na tego typu dane musimy więc jeszcze nieco poczekać, mając na uwadze, że najpierw pokazane zostaną wspomniane układy mobilne.