Intel wycofuje procesory Core 11. generacji. Co to znaczy dla użytkowników?

Intel zdecydował o zakończeniu produkcji kilku mobilnych i desktopowych procesorów Core 11. generacji z rodziny Tiger Lake. Decyzja ma związek z wprowadzeniem nowszych modeli, ale cały proces zostanie podzielony na etapy.

Płyta główna z procesorem Intel Core 11. generacji - Tiger Lake.
Płyta główna z procesorem Intel Core 11. generacji - Tiger Lake.
Źródło zdjęć: © Intel | Intel Corporation
Paweł Maziarz

06.04.2023 10:52

Pierwsze procesory Intel Core 11. generacji zadebiutowały w marcu 2020 roku, ale mobilne wersje pojawiły się dopiero we wrześniu 2020 roku. Jednostki nie cieszyły się zbyt dużym zainteresowaniem użytkowników desktopów i częściej można było je spotkać w laptopach. Rok później zostały zastąpione przez modele Core 12. generacji (Alder Lake), a od niedawna dostępne są też układy Core 13. Generacji (Raptor Lake).

Intel wycofuje procesory Core 11. Generacji

Intel opublikował dokument, który potwierdza wycofanie części procesorów Tiger Lake –chodzi o modele Tiger Lake-H do laptopów oraz Tiger Lake-B do komputerów stacjonarnych (stosowanych głównie w komputerach Intel NUC i konstrukcjach typu SFF).

  • Intel Core i5-11260H
  • Intel Core i5-11400H
  • Intel Core i7-11600H
  • Intel Core i7-11800H
  • Intel Core i9-11900H
  • Intel Core i3-11100B
  • Intel Core i5-11500B
  • Intel Core i7-11700B
  • Intel Core i9-11900KB

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Według opublikowanego dokumentu, producenci będą mogli składać zamówienia na procesory do 30 czerwca 2023 roku, a ostatnie partie mają trafić do odbiorców 26 stycznia 2024 roku. Po tym czasie jednostki nie będą produkowane i przejdą na status EOL (End of Life).

Oznacza to, że 11. generacja Core już całkowicie zostanie porzucona przez Intela. Warto bowiem przypomnieć, że gigant wcześniej wycofał z produkcji procesory Rocket Lake dla komputerów stacjonarnych.

Czy użytkownicy komputerów mają się czego obawiać?

Komunikat o zakończeniu produkcji głównie powinien zainteresować partnerów, którzy już nie będą zamawiać jednostek (jeśli dalej chcą produkować sprzęt, muszą pospieszyć się z zamówieniami). Dla użytkowników komputerów i laptopów nie ma to większego znaczenia. Sprzęt nadal będzie działać jak do tej pory. Jedynie może pojawić się problem z ewentualnymi naprawami lub wymianami gwarancyjnymi (nieprodukowany sprzęt pewnie będzie zastąpiony nowszym odpowiednikiem).

Paweł Maziarz, dziennikarz dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (37)