Inteligentne żarówki WiZ to tańszy Philips Hue. Sprawdziliśmy, co potrafią (test)
WiZ to marka specjalizująca się w inteligentnym oświetleniu. Z tym ostatnim niewątpliwie najbardziej kojarzyć może się Philips Hue, które zapewnia kapitalną jakość, ale jednak idzie za tym także dość wysoka cena. WiZ z kolei stawia na produkty znacznie przystępniejsze cenowo.
11.03.2021 | aktual.: 06.03.2024 21:44
Kilka tygodni spędzonych z zestawem pięciu żarówek A60 z gwintem E27 (każda o mocy 9 W odpowiadającej klasycznej żarówce 60 W) pozwoliło mi dostrzec atuty produktów WiZ względem Hue. Dzięki temu uświadomiłem sobie także, jakie kompromisy uczynił producent, przez co z końcem tekstu zobaczycie, czy warto zainwestować w żarówki WiZ i w jakich sytuacjach mogą być rozsądną alternatywą dla Hue.
Nie wymagają mostka
Dużym plusem żarówek WiZ jest fakt, że nie wymagają one specjalnego mostka (oraz osobnego ściemniacza, ale to akurat standard w smart żarówkach). W przypadku Philips Hue taki gadżet w zestawie startowym kosztuje ok. 250 zł i stanowi często barierę dla wielu. W tej cenie moglibyśmy zakupić pięć żarówek WiZ, co niewątpliwie w oczach wielu będzie zaletą.
Inteligentne żarówki WiZ używają po prostu połączenia przez WiFi, ale (tak jak np. też Xiaomi) tylko w częstotliwości 2,4 GHz, co może być dla niektórych drobnym uniedogodnieniem, ale generalnie w większości przypadków nie powinno sprawić trudności.
Kontrola odbywa się za pomocą aplikacji na smartfony, która jest prosta i intuicyjna. Z grubsza wygląda ona tak, że główna część ekranu to widok na wszystkie nasze pokoje i podpięte tam żarówki/światła. Natomiast z lewej strony mamy wysuwany panel z różnymi opcjami, np. ustawieniem scen, rytmów, harmonogramu, itp.
fot. dobreprogramy.pl/Jakub Krawczyński
Jeśli nigdy nie korzystaliście z takich rozwiązań, to wspomnę, że smart żarówki WiZ, jak wiele innych gadżetów tego typu, pozwalają na ustawienie świateł w każdym pomieszczeniu z osobna, czy też np. ustalenia stałych pór, o której mają się one włączać np. rano, a gasnąć na noc.
Aplikacja działa także poza siecią Wi-Fi, czyli światłami możemy zarządzać także z dala od domu. Małym minusem dla niektórych może być brak możliwości założenia samodzielnego konta - musimy zakładać profil łącząc go z naszym loginem do Google lub Facebooka.
Światła mają nieco inną funkcjonalność
Światła WiZ są znacznie tańsze od Philips Hue, ale to nie znaczy, że są "gorsze". Są po prostu inne.
Co ciekawe, są nieco jaśniejsze niż Hue - z dwóch powodów. Po pierwsze to przez to, że oferują nieco mniej nasycone kolory niż Philips Hue. Zależność jest taka - im większe nasycenie koloru - tym ciemniej, a gdy jest ona mniejsza - jest jaśniej. Ponadto żarówki WiZ mają wyższą fizycznie jasność o 10 lumenów (810 vs 800 w Hue).
Ponadto żarówki WiZ mają już domyślnie predefiniowane "dynamiczne sceny", czyli efekt zmienianych co jakiś czas kolorów w obrębie wybranego ustawienia. Zmiany mogą być duże (skakanie od koloru do koloru) albo subtelne (jedynie drobna modyfikacja odcienia tego samego koloru). W tym drugim przypadku możemy odczuć, jakby żarówka świeciła w kilku odcieniach jednocześnie.
Szybkość zmieniania się kolorów możemy zmienić w większości scen według własnego uznania. Warto jednak samemu sprawdzić ich tempo (suwak przy ikonce żółwia oznacza wolno, a przy królika - szybko, co jest zabawne i intuicyjne), zanim się na dany wariant zdecydujemy.
W Philips Hue tej opcji domyślnie nie ma - takie rzeczy trzeba robić samemu w eksperymentalnej sekcji Hue Labs, co może nie być akurat łatwe do ogarnięcia dla przeciętnego użytkownika.
Pozwalają szczegółowo śledzić zużycie energii
Ciekawą funkcją w aplikacji WiZ, której nie ma w Philips Hue jest monitoring zużycia energii. Specjalne menu pozwala nam podejrzeć ile watogodzin "ciągną" żarówki z rozbiciem na godziny, dni i tygodnie. Możemy też prześledzić, w którym pomieszczeniu akurat zużywamy najwięcej energii. Warto tu podkreślić, że pobór mocy jest zależny od jasności - i w teorii maksimum to 9 W, ale nie zawsze jest akurat tyle zużywanej energii.
fot. dobreprogramy.pl/Jakub Krawczyński
Mogą być dobrą alternatywą do łazienki z fotokomórką
Światła Philips Hue są dla wielu wymarzonym rozwiązaniem inteligentnych świateł, ale mają ten minus, że nie możemy ich połączyć z innymi produktami (w obrębie tej samej aplikacji Philips Hue). Jednak z racji tego, że WiZ jest rozwiązaniem tańszym - można rozważyć te żarówki do łazienki w połączeniu z czujnikiem ruchu.
Wtedy domyślnie kontrolowalibyśmy resztę świateł za pomocą aplikacji Hue, zestaw żarówek WiZ w łazience reagujący na fotokomórkę w zasadzie nie wymagałby już od nas operowania drugą aplikacją.
W końcu kolorowa żarówka WiZ kosztuje 3x mniej niż Hue (mówimy tu o kosztach 55 vs 195 zł), a czujnik ruchu jest także ok. 50 zł tańszy.
Z czym trzeba się liczyć
WiFi nie jest tak niezawodne, jak protokół Zigbee. Ten drugi jest co prawda wolniejszy i zamknięty, ale ma mniejsze opóźnienia.
Drugim minusem jest nieco mniejszy zakres kontroli nad przyciemnianiem światła niż w Hue. Nie da się tutaj zjechać z poziomem jasności tak nisko aby zredukować światło całkowicie do roli kolorowej ozdoby, która praktycznie nie generuje jasności.
Skoro już narzekam to też dodam, że wolę pionowe ułożenie zarządzania pomieszczeń w aplikacji Philips Hue, bo tam dało się wyłączyć/włączyć je wszystkie z jednego miejsca, a tutaj trzeba przewijać na bok, aby wejść do widoku każdego z pokojów z osobna.
Dobry wybór dla początkujących
Pomimo kilku kompromisów, żarówki WiZ są jednymi z najtańszych rozwiązań tego typu. Ich obsługa jest prosta, a możliwości nadal bogate i wcale nie gorsze pod wieloma aspektami niż Hue, a w niektórych nawet oferują inne opcje, których tam nie ma.
Jeśli marzył wam się zestaw inteligentnych świateł (a WiZ ma w ofercie więcej niż tylko żarówki), ale odstraszała was cena - WiZ jest całkiem rozsądną opcją.
[frame]Aplikację WiZ na Androida pobierzesz z naszego katalogu oprogramowania.[/frame]
- Bardzo niska cena
- Świetny stosunek cena/jakość
- Wygodna i prosta w użyciu aplikacja
- Nie tylko "uboższy" kuzyn Hue - ma swoje unikatowe opcje
- Minimalnie większe opóźnienia niż Hue i mniejsza kontrola jasności
- Wolniejsze przeskakiwanie po pomieszczeniach niż w Hue