iOS 14 po raz kolejny obnaża szpiegowskie zapędy aplikacji. Tym razem oberwał Instagram
Wygląda na to, że rozbudowany system powiadomień w iOS 14 był strzałem w dziesiątkę. Po zdiagnozowaniu dzięki niemu setek aplikacji zaciągających zawartość schowka, wychodzi na jaw, że klient popularnego serwisu społecznościowego Instagram nadużywa dostępu do aparatu.
W chwili, gdy odpalona aplikacja rejestruje obraz lub dźwięk, iOS 14 wyświetla na pasku powiadomień zieloną kropkę. Teoretycznie w aplikacji Instagram symbol ten powinien świecić się wyłącznie podczas intencjonalnego nagrywania, ale jak widać na poniższych zrzutach, wcale tak nie jest. Uruchomienie apki od razu aktywuje kamerę i mikrofon.
Przynajmniej wedle widocznych powiadomień, bo sam Facebook, jako właściciel Instagrama, zasłania się błędem. – Uzyskujemy dostęp do aparatu tylko wtedy, gdy sam tego zażądasz – twierdzi rzecznik firmy. – Nic nie jest rejestrowane bez zgody użytkownika – zapewnia.
Programiści siedzą ponoć nad poprawką, która ma ukazać się w najbliższym możliwym czasie. Ale grunt jest grząski. Na początku lipca, właśnie wskutek powiadomień iOS 14, pozwany w San Francisco został Microsoft – za kopiowanie schowka przez klient serwisu LinkedIn. Choć oficjalnie też mówił o błędzie w kodzie, werdykt pozostaje sprawą otwartą.