Irlandia coraz bliżej odcinania piratów od Internetu
Eircom, irlandzki operator, zaczął przesyłać ostrzeżenia osobom ściągającym nielegalnie materiały z Internetu. Trwają też rozmowy z kolejnymi dostawcami w sprawie odcinania Internautów od Sieci.
Pod koniec maja informowaliśmy o umowie między irlandzkim odpowiednikiem ZAiKS-u (IRMA), a dostawcą Internetu - Eircom. Internauci, którzy ściągają i udostępniają pirackie materiały w Sieci będą karani. Najbardziej zagorzali piraci zostaną odcięci od Internetu nawet na rok. Zanim jednak operator zdecyduje się na tak drastyczny krok, będzie przesyłać trzy listy do swoich klientów, którzy złamali prawo. Gazeta Irish Times dowiedziała się, że Eircom w ramach programu pilotażowego wysłał już takie listy do ponad 800 mieszkańców Irlandii. Na temat akcji pozytywnie wypowiedział się drugi co do wielkości operator - Vodafone. Możliwe, że firma dołączy do dostawców, którzy razem z IRMA walczą z piratami. Zdaniem przedstawicieli wytwórni EMI poczyniono już spore kroki w rozmowach z operatorem Vodafone.
Według Willie’ego Kavanagha z EMI jeśli piractwo nie zostanie w krótkim czasie powstrzymane, w ciągu najbliższych 5 lat rynek fonograficzny w Irlandii przestanie istnieć. Jako przykład podano zespół Aslan, który sprzedał 11 tys. kopii najnowszego albumu, ale prawie trzy razy więcej zostało nielegalnie pobranych z Sieci. Dlatego też organizacji IRMA zależy na przeciągnięciu na swoją stronę większości operatorów w Irlandii. Przeciwko tym, którzy nie zgodzili się na układ toczą się rozprawy w dublińskim sądzie.