Jak walczyć z piractwem? Trzeba wycofać DRM
Według przeprowadzonych właśnie badań rezygnacja z ograniczeń DRM w materiałach muzycznych i filmowych przyczynia się do... obniżenia poziomu piractwa.
DRM to jedna z największych zmór dla osób kupujących w Internecie muzykę czy filmy. Pomysł mający w założeniu przyczynić się do ochrony praw autorskich i walki z piractwem uderzył przede wszystkim w osoby, które chcą legalnie nabywać materiały w Sieci. Łatwiej jest bowiem pobrać piracki plik, niż walczyć z ograniczeniami nakładanymi przez DRM. Niestety, wnioski te nie dla wszystkich są oczywiste. DRM mimo powolnego odchodzenia do lamusa, nadal jest popularny w wielu e-sklepach. Najnowsze badania powinny pomóc odesłać go w niepamięć. Okazuje się bowiem, że DRM wcale nie obniża poziomu piractwa w Internecie.
Do takich wniosków doszli badacze z uniwersytetów Duke’a oraz Rice’a. Korzystając z modelu analitycznego stwierdzili oni, że zabezpieczenia typu DRM szkodzą jedynie użytkownikom legalnie kupującym muzykę w Sieci, uniemożliwiają bowiem tworzenie kopii zapasowych czy nagrywanie materiałów na nośnikach. Zdesperowani klienci częściej wolą ściągnąć piracką wersję pliku muzycznego, niż męczyć się z DRM lub samemu próbować usunąć zabezpieczenie. Z kolei usunięcie takich zabezpieczeń już po stronie sklepu czyni legalną muzykę konkurencją dla pirackich materiałów.
Wyniki badań zaprezentowanych w „Music Downloads and the Flip Side of Digital Rights Management Protection” to oczywiście żadna nowość. Steve Jobs już w 2007 roku mówił, że DRM nigdy nie powstrzyma piractwa. Istotne jednak jest to, że takiego samego zdania są naukowcy z poważnych uczelni. Być może ich głos przyczyni się do bardziej zdecydowanego wycofywania DRM z rynku.