Chińskie fabryki bez energii elektrycznej. Ceny węgla poszybowały
Powodów braku chipów jest wiele, a teraz dochodzi jeszcze fakt odcięcia przez chińskie władze części fabryk od energii elektrycznej.
28.09.2021 18:35
Chiny aktualnie są dotknięte przerwami w dostawie prądu w różnych częściach kraju. Przestoje są spowodowane niedoborem węgla, którego ceny mocno poszybowały do góry.
Powoduje to, że elektrownie tracą pieniądze, a koszt wytworzenia kilowatogodziny energii elektrycznej wynosi obecnie prawie 0,60 juana, podczas gdy podstawowa taryfa to nieco ponad 0,40 juana za kilowatogodzinę (kWh). Jest to o tyle ważne, że tamtejsi producenci energii otrzymali zakaz podnoszenia cen.
W rezultacie firmy energetyczne traktują teraz priorytetowo dostawy dla mieszkańców, przedsiębiorstw użyteczności publicznej i kluczowych klientów racjonując zużycie energii elektrycznej dla podmiotów przemysłowych. Dochodzi do sytuacji, że niektóre zakłady mogą działać tylko jeden lub maksymalnie dwa dni w tygodniu.
Fabryki w co najmniej pięciu prowincjach zawiesiły produkcję. W tym, tak ważnych z przemysłowego punktu widzenia, prowincjach jak Guangdong. Może to doprowadzić z czasem do zaburzenia łańcucha dostaw, ponieważ wiele znanych tajwańskich firm produkujących sprzęt elektroniczny ma swoich poddostawców właśnie w Chinach kontynentalnych.
Na otuchę warto jednak dodać, że aktualne raporty z Tajwanu wskazują, że kontynentalni podwykonawcy nie ucierpieli zbytnio i jak dotąd byli w stanie nadrobić braki przy użyciu zapasów. Sytuacja niestety może z opóźnieniem odbić się w dalszych miesiącach.
Raport AP sugeruje, że kilku dostawców Apple zostało dotkniętych tymi przykrymi konsekwencjami. Nieoczekiwane przerwy w dostawie prądu spowodowały także ofiary w ludziach. ponad 20 osób trafiło do szpitala z powodu zatrucia gazem w zwiazku z nieoczekiwanym wyłączeniem systemu wentylacji w hucie.
Co najgorsze, wraz z nadejściem zimy w północnych Chinach sytuacja prawdopodobnie pogorszy się jeszcze bardziej. Innym powodem poza wysokimi cenami węgla jest fakt, że Chińczycy są gospodarzem konferencji ONZ w sprawie Zmian Klimatu, a następnie podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie, gdzie prezydent Xi wraz z resztą dygnitarzy chce zaprezentować światu naród wraz z "błękitnym niebem".
Podsumowując, jest to kolejna część skomplikowanej układanki, która raczej każe nam się przygotować na dalsze wzrosty cen elektroniki...