EVGA kończy z produkcją kart graficznych. To koniec pewnej epoki
Jeden z najbardziej znanych producentów kart graficznych Nvidii, EVGA, nie będzie już produkować nowych nadchodzących układów oraz nie ma planów związania się z AMD bądź Intelem.
17.09.2022 | aktual.: 17.09.2022 18:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jest to spore zaskoczenie ze względu na fakt, że EVGA jest najbardziej znana ze swoich kart graficznych oraz zasilaczy, chociaż firma ma też w ofercie płyty główne, układy chłodzenia cieczą dla GPU oraz myszki wraz z klawiaturami. Swego czasu firma eksperymentowała nawet z laptopami gamingowymi. Warto zaznaczyć, że przychody ze sprzedaży kart graficznych stanowiły dla firmy EVGA aż 80 proc.
Informację o końcu współpracy z Nvidią podał kanał YouTube Gamers Nexus, który zdołał przeprowadzić wywiad z dyrektorem generalnym EVGA. Andrew Han przyznał, że ma dość współpracy z Nvidią, która była trudna.
Dyrektor EVGA powiedział, że styl współpracy Nvidii z partnerami sprawia, że kluczowe informacje dotyczące nadchodzących układów, w tym takie jak np. ceny sugerowane, są dostarczane do producentów GPU na krótko przed premierą. To znacząco utrudnia planowanie strategii sprzedażowej i w praktyce to Nvidia ma wpływ na ostateczną cenę.
Z drugiej strony EVGA, podobnie jak inni producenci, mogli przeszacować popyt na układy graficzne i firma skończyła ze znaczącym zapasem GPU, które niedługo zostaną starą generacją ze względu na premierę układów opartych na architekturze Lovelace. To, w połączeniu z potopem kart używanych na rynku, tworzy nieciekawą dla nich sytuację.
Ponadto Nvidia, w porównaniu do wcześniejszych lat, istotnie ogranicza możliwości ingerencji partnerów w projekt PCB (np. sekcja pamięci jest taka sama na wszystkich RTX-ach) i tworzy górne pułapy cen, co znacznie ogranicza kreatywność inżynierów w przypadku flagowych układów.
EVGA narzeka też na to, że sama Nvidia nijako kanibalizuje rynek sprzedając karty graficzne z serii Founders Edition taniej, powodując straty firmy w przypadku układów od RTX-a 3080 wzwyż.
Jedynym segmentem według EVGA, który przynosi dochody to karty graficzne ze średniego segmentu. Poza kosztem samego rdzenia GPU, partnerzy Nvidii muszą się zajmować kwestiami gwarancyjnymi, a dział R&D i logistyka także nie są darmowe. Andrew Han powiedział też, że marża produktowa na zasilaczach jest o 300 proc. wyższa niż w przypadku kart graficznych.
Co ciekawe, Andrew Han powiedział też, że nie ma planów do nawiązania współpracy z konkurentami Nvidii, a więc AMD, bądź świeżym graczem w tym segmencie, czyli Intelem. EVGA będzie do końca wysprzedawać aktualne stany kart graficznych z serii GeForce RTX 30XX i będzie prowadzić wsparcie gwarancyjne dla zamówionych produktów.
Przemysław Juraszek, dziennikarz dobreprogramy.pl