Koniec Winampa: nie będziemy już biczowali lam
Kończy się pewna epoka. Na przełomie stuleci Winamp był nietylko najpopularniejszym na świecie odtwarzaczem muzyki. Winamp byłOdtwarzaczem Muzyki. Napisany w 1997 roku przez Justina Frankela iDmitrija Bołdyriewa program, będący połączeniem specyficznegodla Windows interfejsu z AMP – silnikiem odtwarzania plików MP3 –w rok od wydania pierwszej wersji miał ponad 3 mln użytkowników, apo tym, gdy w 1999 roku jego wydawcę kupił za 80 mln dolarówówczesny internetowy gigant AOL, liczba zarejestrowanychużytkowników Winampa przekraczała 25 milionów. Kilkanaście latpóźniej, z powodów, które nie zostały oficjalnie ujawnione,właściciel odtwarzacza podejmuje decyzję o likwidacji projektu.Na łamach serwisu Winamp.com pojawiła się wczoraj lakonicznainformacja. Winamp.com i powiązane z nim usługi nie będąjuż więcej dostępne po 20 grudnia 2013 roku. Odtwarzacze WinampMedia nie będą dostępne do pobrania. Prosimy o pobranie do tegoczasu najnowszej wersji i zapoznanie się z informacjami owprowadzonych w niej ulepszeniach. Dziękujemy za wsparciespołeczności Winamp w ciągu tych 15 lat –możemy w niej przeczytać. Dalszych komentarzy w tej sprawierzecznik prasowy AOL-a odmówił.[img=winamp]Choć oficjalnego komunikatubrak, najprawdopodobniej likwidacja Winampa ma podstawy finansowe.Kiepskie zarządzanie projektem ze strony AOL-a doprowadziło dosytuacji, w której mimo wydawania kolejnych wersji Winampa, milionyużytkowników z całego świata trzymało się klasycznej wersji2.95 – przede wszystkim ze względu na wysoką jakość dźwięku,połączoną z prostotą interfejsu i minimalnym zużyciem zasobówsprzętowych. AOL próbował co prawda poprawić sytuację, wydającwersje Winampa na Androida (która była sporym sukcesem) i na OS-a X(która raczej nie spotkała się z zainteresowaniem). Niewystarczyło to jednak do powstrzymania spadku znaczenia programu nakluczowej dla niego platformie Windows.A mogło być zupełnie inaczej –jeszcze w 2012 roku Rob Lord, pierwszy menedżer tego projektu,twierdził, że gdyby nie wewnętrzna polityka firmy, to Winampmógłby być dziś tym, czym jest iTunes. Tymczasem projekt przynosiAOL-owi dziś niespełna 6 mln dolarów rocznie, a potencjalninabywcy oferowali AOL-owi kwoty jeszcze niższe. Nic dziwnego, trudnopowiedzieć, w jaki sposób zarabiać na odtwarzaczu, który ma otyle lepsze darmowe alternatywy, takie jak choćby znakomityfoobar2000 dla Windows.Idealnie by było, gdyby AOLzdecydował się oddać Winampa społeczności, udostępniając jegokod na jakiejś opensource'owej licencji. Niestety - takie jednakpomysły rzadko kiedy pojawiają się w głowach decydentówKorporacyjnej Ameryki. Jeśli więc chcecie pobrać Winampa „napamiątkę”, to zapraszamy do naszegorepozytorium.
21.11.2013 09:16