Kupujący domagają się zwrotów za GTX 970, a NVIDIA pracuje nad poprawką

Ostatnie informacje dotyczące problemów z pamięcią w układach GeForce GTX 970 spotkały się z oburzeniem wielu zawiedzionych klientów na całym świecie. Nic w tym dziwnego, bo w takiej sytuacji kupujący mogli się poczuć oszukani: rzeczywista specyfikacja karty okazała się inna, niż ta prezentowana do tej pory. Doszło do tego, że przygotowana jest petycja zgodnie z którą NVIDIA powinna zaoferować zwrot lub odszkodowania za wprowadzanie w błąd.

Kupujący domagają się zwrotów za GTX 970, a NVIDIA pracuje nad poprawką
Redakcja

28.01.2015 | aktual.: 29.01.2015 09:31

Sprawa dotyczy problemów z wydajnością podsystemu pamięci w teoretycznie bardzo udanych układach GTX 970, o których pisaliśmy niedawno. W kilka miesięcy po zaprezentowaniu nowych kart korzystających z architektury Maxwell wyszło na jaw, że obcięty rdzeń GM204 zastosowany w tym modelu odstaje od mocniejszego GTX 980 znacznie bardziej, niż do tej pory sądzono – karta posiada mniej jednostek ROP, a także mniejszą pamięć wewnętrzną L2. Główna pamięć karty została z kolei zrealizowana w dwóch osobnych blokach, które diametralnie różnią się wydajnością i w efekcie trudno nazwać te kartę układem z prawdziwymi 4 GB pamięci na pokładzie: teraz wiele gier problemów nie sprawia, ale wystarczy nieco poczekać, lub skorzystać z większej rozdzielczości aby przekonać się, że kosztująca około 1500 zł karta niedomaga już teraz, w kilka miesięcy po premierze.

Obraz

Reakcje użytkowników na te wieści były łatwe do przewidzenia – część oczywiście problemu nie widzi i najwyraźniej nie przeszkadza im wprowadzanie klientów w błąd, część próbuje natomiast reklamować te karty i domagać się zwrotu poniesionych kosztów. Takich reakcji nie trzeba szukać daleko, bo zwroty zapowiadali także nasi czytelnicy. Podobnie wygląda sytuacja na całym świecie, co doprowadziło już do stworzenia co najmniej jednej petycji, która jest dostępna w serwisie change.org. Ma ona na celu wymuszenie na NVIDII przygotowanie programu zwrotów lub odszkodowań, aby to użytkownicy mogli samodzielnie wybrać, jaka opcja jest dla nich korzystniejsza. Założycieli akcji nie obchodzi, czy inna specyfikacja była faktycznie błędem marketingowy jak wynikałoby to z tłumaczeń NVIDII, czy to po prostu kłamstwo producenta. Domagają się oni reakcji, bo problem jest zbyt poważny, aby można byłoby go bagatelizować. Na chwilę obecną do akcji przyłączyło się już niemal 3 tysiące osób.

Na oficjalnym forum NVIDII nie brakuje głosów krytyki, acz jej przedstawiciele są wytrwali: nie boją przyznać się, że są dumni z GTX 970 i jest to według nich świetna karta. Pracownicy firmy aktualnie pracują nad odpowiednią poprawką do sterowników, która miałaby poprawić alokowanie pamięci, a tym samym wyeliminować drastyczne spadki wydajności pojawiające się po zapełnieniu 3,5 GB (lub nawet mniej w niektórych przypadkach). Według nich niezadowolone osoby powinny zwracać karty i otrzymać zwrot pieniędzy. Co będzie dalej? Tego nie wiadomo, ale pewnym jest, że sprawa GTX 970 po prostu zdmuchnęła entuzjazm, jaki jeszcze niedawno bił od osób zapatrzonych w Maxwella. Owszem, architektura jest udana i energooszczędna, ale została niedopracowana i trudno mówić tu o przypadku, tym bardziej, że w czasie premiery nowych układów główny konkurent, AMD, nie było w stanie zaprezentować nic równie efektywnego energetycznie.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (130)