Leroy Merlin poskarżył się Facebookowi. Krytycy sklepu zostali zbanowani
Leroy Merlin uparcie pozostaje na rosyjskim rynku i jak na razie nie zanosi się na to, aby w tej materii coś się zmieniło. Tymczasem sieć sklepów w obliczu krytyki zgłosiła profil Ogólnopolskiego Bojkotu Leroy Merlin, który w konsekwencji został usunięty z Facebooka.
Ogólnopolski Bojkot Leroy Merlin zrzeszał na Facebooku grono krytyków sieci Leroy Merlin za pozostawanie na rosyjskim rynku. Nieprzychylne komentarze pozostawiane na profilu nie przypadły gustu polskiemu oddziałowi Leroy Merlin. Ten zgłosił Facebookowi nadużycie polegające na wykorzystaniu przez krytyków loga i nazwy firmy. Ostatecznie konto zostało usunięte z platformy.
Aktywiści już wcześniej nagrabili sobie u Leroy Merlin, organizując manifestacje pod sklepami mające na celu zbojkotowanie marki. "Organizujemy cotygodniowe protesty pod sklepami Leroy Merlin – firmy, która nie tylko nie opuściła Rosji, ale w obliczu okrutnej wojny zaplanowała ekspansję, cynicznie wykorzystując etyczne decyzje konkurencji" – pisali na Facebooku inicjatorzy akcji "Ogólnopolski Bojkot Leroy Merlin".
– Jesteśmy wstrząśnięci działaniem Leroy Media Polska, które próbuje zamykać usta swoim krytykom. W ten sposób runęła narracja, którą próbuje budować polski oddział firmy, według której nie ma on nic wspólnego z szaleńczymi działaniami własnej francuskiej centrali. Niestety okazuje się, że Leroy-Merlin Polska Sp. z o.o., również uczestniczy w tym procederze, co potwierdza informacja przekazana nam przez firmę Facebook – wyjaśnia w wiadomości wysłanej do mediów Dominik Gąsiorowski, przedstawiciel ruchu "Ogólnopolski Bojkot Leroy Merlin".
Internauci wzywają do bojkotu
SentiOne, polska firma zajmująca się m.in. monitoringiem Internetu z wykorzystaniem zaawansowanej technologii sztucznej inteligencji ustaliła, że francuski hipermarket budowlany był najczęściej wymienianą marką w kontekście bojkotu. Brand Health Index sieci Leroy Merlin, czyli stosunek liczby pozytywnych komentarzy do negatywnych, wynosi obecnie 0,37, a nawoływania do bojkotu marki nie ustają.
Sama informacja o wypowiedzi ukraińskiego Ministra Obrony Ołeksija Reznikowa krytykującej firmę za pozostanie na rosyjskim rynku wygenerowała zasięgi na poziomie 17 mln wyświetleń i była udostępniana na wszystkich platformach społecznościowych w języku angielskim, polskim, ukraińskim i francuskim.
– Polski oddział Leroy Merlin próbował załagodzić sytuację – 11 marca na jego oficjalnym facebookowym profilu pojawiła się informacja o organizacji pomocy dla Ukraińców i zapewnienie, że nie ma żadnego wpływu na decyzje spółki-matki. Jednak ta wypowiedź tylko rozzłościła Internautów i zyskała ponad 12 tys. reakcji wyrażających gniew oraz zaledwie 35 "serduszek" – mówi Agnieszka Uba, Head of Product Marketing w SentiOne.