LG Q6: polska premiera mniejszej wersji topowego G6
Właśnie odbyła się premiera nowego dziecka LG, smartfonu Q6 określanego przez niektórych jako „G6 Mini”. Była on tym bardziej ekscytująca, że jeszcze wczoraj niewiele wiedzieliśmy o nowym smartfonie i Polska jest jednym z pierwszych krajów, które zostały wybrane jako miejsce premiery Q6. Teraz już możemy napisać, że LG Q6 jak najbardziej jest godnym uwagi smartfonem, przynoszącym niemal bezramkową konstrukcję do urządzeń ze średniej półki. Co ciekawe, LG wspomina, że nie powinniśmy traktować Q6 jako mniejszej wersji flagowca.
11.07.2017 | aktual.: 11.07.2017 21:24
Tegoroczny topowy smartfon LG okazał się być niemal idealny, czego potwierdzeniem jest maksymalna ocena w naszym teście. Doceniliśmy jego świetną wydajność, ciekawe funkcje systemu, doskonałe wykonanie, dobry dźwięk i wodoodporność. Owszem nie jest to produkt idealny i mieliśmy zastrzeżenia do zdjęć, chociaż były to wyłącznie drobne niedociągnięcia, a nie poważne wady. W związku z tym, że topowa propozycja LG na 2017 rok okazała się być bardzo dobra, to z niecierpliwością czekaliśmy na jej mniejsze wcielenia.
Zaprezentowany właśnie LG Q6 odziedziczył wzornictwo po topowym bracie. Nie jest to smartfon identyczny, ale mający wiele wspólnych cech. Przód należy do 5,5-calowego wyświetlacza, otoczonego wyjątkowo smukłymi ramkami. Takie rozwiązanie, podobnie jak w G6, sprawiło, że mimo zastosowania dużego ekranu, cała bryła pozostała całkiem zgrabna i dobrze leży w dłoni. Proporcje ekranu wynoszą 18:9, a a jego rozdzielczość została zmniejszona względem większego brata i wynosi 1080×2160 pikseli.
Sam smartfon może pochwalić się wymiarami 142,6×69,3×8,1 mm, to bardzo zbliżone wartości do 5,2-calowego Huaweia P9 Lite. Całość wygląda solidnie – poszczególne elementy zostały naprawdę dobrze spasowane. Plastikowy tył jednak zbyt mocno się palcuje. Ramki wykonane są z wytrzymałego stopu aluminium.
Nie dostajemy z tyłu kamery składającej się z dwóch obiektywów. Szkoda, liczyliśmy, że Q6 pod tym względem nie będzie odstawał od wydajniejszego brata. Mamy jednak jeden obiektyw o rozdzielczości 13 MP. Mimo początkowego zawodu, po wykonaniu pierwszych zdjęć, jesteśmy bardzo zadowoleni z jakości oferowanej przez nowy smartfon LG.
Kamera zapowiada się na całkiem dobrą, ale ostateczną ocenę wystawimy w końcowym teście. Zdjęcia w 13 MP możemy wykonywać przy proporcjach 4:3. Dostępne są jeszcze proporcje 16:9 oraz 18:9. Zadowoleni powinni być także fani selfie, oni dostają przednią kamerkę wykonującą zdjęcia w maksymalnej rozdzielczości 5 MP, a dzięki szerokokątnemu obiektywowi wykonują także zdjęcie grupowe.
Wydajność na zadowalającym poziomie stara się zapewnić ośmiordzeniowy (8×Cortex-A53) Snapdragon 435, przetwarzaniem grafiki zajmuje się układ Adreno 505. Użytkownik w podstawie dyspozycji otrzymuje 3 GB RAM i 32 GB na dane. Dostępną przestrzeń na pliki można oczywiście rozszerzyć za pomocą karty microSD. Specyfikacja pozwala na odpalenie najpopularniejszych gier z Google Play. Po badaniu organoleptynczym Q6 wiemy również, że na sprawność działania systemu oraz popularnych aplikacji, użytkownicy nie będą narzekać. Pojemność akumulatora wynosi 3000 mAh. Nie zabrakło funkcji szybkiego ładowania, ale niestety nie dostajemy czytnika linii papilarnych.
LG Q6 działa pod kontrolą Androida 7.1.1 Nougat wzbogaconego nakładką LG UX 6.0. Po pierwszych kilkudziesięciu minutach sprawia ona wrażenie przejrzystej, atrakcyjnej i dopracowanej. Domyślnie wszystkie aplikacje rozmieszczone są na ekranach głównych, ale użytkownicy nie lubiący tego rozwiązania, mogą przywrócić bardziej klasyczny układ – menu z listą wszystkich zainstalowanych aplikacji. Jedną z największych zalet nakładki LG są rozbudowane opcje personalizacji, pozwalające dobrze dostosować Q6 do konkretnych preferencji.
Nowy smartfon LG jak najbardziej może okazać się godnym tytułu „G6 Mini”, choć LG nie mówi o nim jako o mały flagowcu. Urządzenie sprawia wrażenie dopracowanego, jest atrakcyjne, dobrze leży w dłoni i powinno zapewnić zadowalającą wydajność. Na zdjęcia również nie można narzekać, a z pewnością do zalet należy również dodać nakładkę LG. Zabrakło jednak czytnika linii papilarnych. Oczywiście to wszystko to pierwsze wrażania, które z czasem mogą ulec zmianie. Na końcową ocenę będziecie musieli poczekać do pełnego testu, który już niebawem pojawi się na łamach dobrychprogramów.