Linksys RE6300: test dwupasmowego wzmacniacza Wi‑Fi

By sięgnąć tam, gdzie sieć radiowa nie sięga – to pragnienie wielu ludzi mieszkających wśród betonowych ścian. Nierzadko nawet z dobrym routerem nie udaje się zapewnić dobrego pokrycia sygnałem dla całego mieszkania, nie mówiąc już o domach. Porady w stylu „pociągnij sobie kabelek” dziś nie mają sensu, w końcu kto by chciał smartfon czy tablet podłączać do Ethernetu? Najwygodniejszym rozwiązaniem jest więc sięgnięcie po bezprzewodowy wzmacniacz sygnału. Takie właśnie urządzenie Linksysa przyszło mi ostatnio testować. Jeśli chcecie się dowiedzieć, jak sprawuje się ten repeater, zapraszam do recenzji.

Linksys RE6300: test dwupasmowego wzmacniacza Wi-Fi

02.06.2016 | aktual.: 14.02.2018 15:54

Konstrukcja

Urządzenie Linksysa oczu nie razi. To trapezoidalny klocek z białego plastiku o zaokrąglonych rogach, które po prostu wtykasz do gniazdka zasilania. Po bokach wzmacniacza znalazły się dwie naprzeciwlegle zamontowane anteny, obracające się wokół wspólnej osi, które można odchylić o 90 stopni. Na froncie – logotyp producenta i dioda informująca o stanie pracy. Na dolnej ściance gniazdko gigabitowego Ethernetu, na prawej włącznik, przycisk aktywujący Wireless Protected Setup oraz dziurka ukrywająca przycisk resetowania ustawień.

Obraz

Budowa jest solidna, naprawdę nie ma się czego przyczepić. Nawet jak upadnie z wysokości metra na kamienną posadzkę, nic nie powinno się stać, rozłożone anteny też się nie połamią.

Wymogi

RE6300 pozwala przedłużyć dowolną sieć bezprzewodową 802.11 a/b/g/n/ac. Według zapewnień producenta działa ze wszystkimi routerami dostępnymi na rynku. Sprawdziłem to urządzenie z D-Linkiem 816L, Synology RT1900 oraz TP-Linkiem 1043ND (działającym pod kontrolą OpenWRT) – problemów nigdzie nie napotkałem.

Oczywiście konieczne jest jeszcze posiadanie gniazdka sieciowego 230V, do którego RE6300 zostanie podłączony, oraz sprzętu, na którym uruchomimy przeglądarkę internetową (jeśli nasz router nie obsługuje Wireless Protected Setup). Nie musi to być oczywiście pecet, ja akurat pierwszą konfigurację przeprowadziłem z tabletem w dłoni.

Obraz

Repeater działa też praktycznie z każdym urządzeniem z gniazdkiem Fast Ethernet i Gigabit Ethernet – podczas testów przetestowałem go z PC z kontrolerami gigabitowego Ethernetu Intela i Qualcomma oraz konsolą PlayStation 3. Jeśli podłączany sprzęt ma klienta DHCP, połączenie zostaje skonfigurowane automatycznie.

Sprawność

Rzetelne wydają się deklaracje dotyczące zasięgu działania repeatera. Urządzenie ma pokryć sygnałem powierzchnię 600 metrów kwadratowych – i faktycznie tak jest. Po utworzeniu punktu dostępowego, nie było w promieniu kilkunastu metrów od niego w przestrzeni zabudowanej miejsca, w którym sygnał spadłby poniżej -60 dBm (mierzone za pomocą Wifi Analyzera).

Repeater nie ma problemu z działaniem w trzecim wymiarze, uzyskamy też wzmocnienie sygnału w górę i w dół od jego umiejscowienia, co pozwoliło w domku jednorodzinnym doprowadzić sygnał Wi-Fi do miejsca, w którym nigdy sam router nie był w stanie sięgnąć.

Wzmacniacz sygnału używa zarówno pasma 2,4 GHz jak i 5 GHz. Dzięki łączeniu przepustowości za pomocą czegoś, co Linksys nazywa technologią Cross Band, pakiety otrzymywane są na jednej częstotliwości i wysyłane w tym samym czasie na drugiej, zapewniając w ten sposób w pełni dupleksową komunikację.

Producent wspomina też o wykorzystaniu technologii formowania wiązki (beamforming). Wprowadzona ona została już w 802.11n, ale sens ma dopiero z urządzeniami 802.11ac. Formowanie wiązki pozwala na dynamicznie zmienianie wzorca transmisji, tak by skupić dostępną energię sygnału radiowego na konkretnym urządzeniu. W praktyce pozwala to na zwiększenie zasięgu o kilkanaście metrów. Z RE6300 mogłem bez problemów połączyć się z siecią domową w mieszkaniu na czwartym piętrze, stojąc z telefonem na ulicy – coś bez beamformingu niemożliwego do osiągnięcia.

Osiągnięta w domowej sieci Wi-Fi przepustowość w 802.11ac, mierzona narzędziem iperf, między klientem (MacBook Air z adapterem USB Linksys AE6000) a serwerem (Synology NAS, podłączony do routera Synology 1900AC) osiągała średnio 420 Mb/s.

Być może zainteresuje Was pewna ciekawostka, którą odkryłem podczas testów PlayStation 3 podłączonego do RE6300 kabelkiem Ethernetu. Jak wiecie, stareńki czip radiowy PS3 to tylko 802.11b/g (w teorii co najwyżej 54 Mb/s), konsola ma jednak złącze gigabitowego Ethernetu. Po podłączeniu w ten sposób konsoli, uruchomiłem na niej serwer FTP i skopiowałem kilka większych plików w jedną i w drugą stronę. Jak myślicie, jaka jest maksymalna przepustowość gigabitowego Ethernetu w starej konsoli Sony?

260 Mb/s. Nic więcej nie udało mi się osiągnąć z jednej z moich ulubionych zabawek. Dla porównania, przy takiej operacji z PC bez problemu uzyskiwałem ok. 600-650 Mb/s.

Interfejs użytkownika

Ten wzmacniacz sygnału był jednym z najprostszych w obsłudze urządzeń, jakie zdarzyło mi się używać. Automatyczna konfiguracja sprowadza się do włączenia na chwilę Wireless Protected Setup na routerze (mam nadzieję, że nikt z Was nie jest tak nieroztropny, by mieć WPS na stałe włączone), podłączenia wzmacniacza do gniazdka w pobliżu routera i naciśnięciu przycisku WPS. To wszystko, urządzenie samo skonfiguruje sobie rozszerzenie domowej sieci (zarówno 2,4 GHz jak i 5 GHz) i poinformuje o tym zielonym światełkiem diody. Potem pozostaje jedynie zanieść wzmacniacz w miejsce, gdzie Wi-Fi jest zbyt słabe.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Dla ambitniejszych dostępny jest też interfejs przeglądarkowy. On jednak też jest tak prosty, że nawet nie bardzo jest co opisywać. Logujemy się do utworzonej ad-hoc otwartej sieci Wi-Fi, podajemy nazwę naszej sieci bezprzewodowej i hasło do niej, patrzymy czy wzmacniacz jest w dobrej odległości od routera – i to wszystko. Po restarcie sieć ad-hoc zniknie, a pojawią się sieci rozszerzające nasze sieci domowe.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Czy warto kupić?

Za Linksysa RE6300 zł zapłacimy w sklepach internetowych ok. 320 zł, a więc mniej więcej tyle, co za niedrogi router 802.11ac. Nie jest to więc mało, jak na urządzenie wyspecjalizowane, rozszerzające jedynie możliwości sieci. Ktoś uparty mógłby kupić po prostu drugi router, odpowiednio go skonfigurować, przełączając w tryb repeatera – i też by działało, a miałby dwa routery. Ja aż tak jednak uparty nie jestem i przyznam, że całkiem miło mi się z urządzenia Linksysa korzystało. Płacimy tu za ogromną wygodę. Nie widzę więc powodu, by nie dać temu wzmacniaczowi Wi-Fi oceny maksymalnej, 5/5.

Plusy
  • Bardzo prosta konfiguracja
  • Solidna konstrukcja
  • Gniazdo gigabitowego Ethernetu
  • Spolonizowany interfejs
  • Działanie w pasmach 2,4 oraz 5 GHz
Minusy
  • Może nie pasować do wszystkich gniazdek
  • Cena nie jest najniższa

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (21)