Logitech Keyboard Case for iPad 2 — do pracy i do ochrony

iPad to bardzo ciekawe urządzenie do wszelkiego rodzaju konsumpcji mediów — głównie oczywiście tych internetowych. Jest w stanie szybko zmienić nawyki użytkownika w zakresie wyszukiwania informacji, przeglądania newsów, oglądania filmów na YouTube, a nawet czytania gazet lub czasopism. Większość posiadaczy tabletów z logiem nadgryzionego jabłka potwierdza jednak, że iPad nie nadaje się za bardzo do pracy twórczej. Niezbyt wygodnie wprowadza się duże porcje tekstu na klawiaturze ekranowej, niezbyt wygodnie przebiega przenoszenie i przetwarzanie danych przez wiele aplikacji. Są dwie możliwości poradzenia sobie z tą sytuacją: uznajemy wyższość notebooka do pracy lub próbujemy nieco na przekór projektantom iPada ujarzmić go i ułatwić sobie pracę za pomocą rozmaitych dodatków i akcesoriów. Jednym z takich urządzeń jest Keyboard Case for iPad2 firmy Logitech — prawdziwa klawiatura i etui na iPada w jednym.

Logitech Keyboard Case for iPad 2 — do pracy i do ochrony
Wojciech Kowasz

Obraz

Jako etui urządzenie spisuje się całkiem dobrze. iPada 2 (bo „jedynka” nie zmieści się w obudowie) musimy umieścić oczywiście ekranem do dołu i to tak, aby z prawej strony znalazł się port ładowarki. Wtedy obudowa zadziała jak Smart Cover — tablet automatycznie wyłączy się i uaktywni, gdy go wyciągniemy. Jeśli dobrze dociśniemy iPada w etui, zwłaszcza na rogach, to możemy mieć praktycznie pewność, że nie wypadnie nawet przy potrząsaniu do góry nogami, a metalowa budowa całości sprawia, że tablet jest solidnie zabezpieczony na czas transportu. Trzeba jednak przyłożyć się do dociskania, bo inaczej iPad wypada dość łatwo, a stan poprawnego wciśnięcia nie jest specjalnie dobrze wyczuwalny. Przyłożyć trzeba się też później do otwierania takiego etui — iPad naprawdę mocno siedzi w środku i musimy postraszyć go odrobiną siły, by wyskoczył. Gumowe, miękkie elementy przy krawędziach etui i w narożnikach sprawiają jednak, że zarówno dociskanie, jak i wyciąganie iPada jest bezpieczne dla samego tabletu pomimo sporej siły, jaką trzeba w tę operację włożyć.

Jeśli chodzi o klawiaturę, to komunikuje się ona z iPadem za pośrednictwem interfejsu Bluetooth. Musimy więc sparować ją przed pierwszym użyciem, a wcześniej naładować wbudowany akumulator za pomocą komputera przez kabel miniUSB-USB. Następnie klawiatura od razu jest gotowa do pracy, a iPad wie, że mamy sprzętowe klawisze i nie wyświetla już domyślnej klawiatury ekranowej po stuknięciu w pole tekstowe. Klawiatury możemy używać w całym systemie, a pracę ułatwia nieco obecność dodatkowych klawiszy w pierwszym rzędzie od góry (nad cyframi). Wśród tych klawiszy znajdziemy między innymi przycisk Home, wyszukiwanie, wycinanie, kopiowanie i wklejanie tekstu, a także grupę przycisków do obsługi odtwarzacza oraz przycisk do blokady i wygaszenia ekranu. Tuż po podłączeniu klawiatury pojawił się drobny zgrzyt — nie dało się wprowadzać polskich znaków. Okazało się jednak, że to wina ustawień samego iPada i po zmianie układu klawiatury z polskiego na polski Pro wszystko zaczęło działać jak trzeba.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Jak się pisze? Całkiem wygodnie, pomimo tego, że klawiatura jest małych rozmiarów (na szerokość odpowiada dokładnie wymiarom iPada). Jest jednak kilka rzeczy, z którymi miałem problem. Pierwsza z nich to usytuowanie klawisza Command tam, gdzie przeciętny użytkownik peceta spodziewa się Alta. W efekcie cały czas naciskałem Command chcąc wygenerować znak „z ogonkiem”. Jest to jednak ogólnie osobliwość wszystkich klawiatur w Makach, więc każdy większy ode mnie fanboj Apple nie będzie miał z tym problemów. Podobnie pechowo umieszczony jest klawisz do zmiany układu językowego klawiatury (w lewym dolnym rogu, czyli tam gdzie spodziewałem się klawisza Control). Prawdopodobnie jednak większym mankamentem już tego konkretnie modelu jest fakt, że podczas pracy nasze ręce leżące na klawiszach opierają się o metalowe, dość ostre krawędzie (ścianki) obudowy. Może to irytować już po krótkiej chwili, a przy dłuższej pracy jest moim zdaniem po prostu niewygodne. Również mocowanie iPada w trakcie pracy mogłoby być bardziej stabilne. Szanse, że podczas stukania palcem w zamontowanego w klawiaturze iPada przeważy on i upadnie po drugiej stronie są niewielkie — zdarzyło mi się to raz — ale przy stukaniu odchyla się na kilka milimetrów (przy orientacji poziomej) lub nawet na centymetr (gdy ustawimy iPada pionowo), przez co ekran potrafi mocno „skakać” przed oczami. Trzeba więc stukać bardzo delikatnie, najlepiej tylko muskać ekran palcem, zwłaszcza na górze ekranu i zwłaszcza w orientacji pionowej — jest to jednak nienaturalne. Sama możliwość ustawienia iPada na dwa sposoby to duża zaleta, której pozbawiony jest na przykład konkurencyjny Apple iPad Keyboard Dock. Orientacja pozioma, ta bardziej stabilna, której oficjalna klawiatura Apple nie oferuje, jest prawdopodobnie najlepszą metodą ustawienia iPada do pracy z klawiaturą.

Jaki werdykt końcowy? Mówiąc szczerze... trudno powiedzieć. Starałem się wytknąć najważniejsze zalety i wady testowanego urządzenia, ale czy sprawdzi się ono i rzeczywiście umożliwi „pracę z prawdziwego zdarzenia” na iPadzie? Na to pytanie każdy musi sobie już odpowiedzieć samodzielnie. Jest kilka niezaprzeczalnych zalet: na przykład obecność kursorów podnosi komfort pracy z tekstem stukrotnie. Z drugiej strony mając klawiaturę podłączoną do tabletu zaczynamy coraz silniej odczuwać potrzebę skorzystania z... myszki :-) Wtedy z kolei naprawdę warto już przemyśleć, czy nie lepiej przygotować raport lub napisać dłuższy list na klasycznym notebooku albo netbooku. Zwłaszcza, że za Keyboard Case for iPad 2 Logitecha będziemy musieli zapłacić aż 400 złotych, a za bardzo dobre etui chroniące iPada z każdej strony zapłacimy „tylko” nieco ponad 100 złotych.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)