Genesis Radium 600 — średniopółkowy mikrofon dla streamera
Pora na kolejny wpis na blogu dotyczący produktów ze średniej półki skierowanych dla graczy komputerowych. Tym razem nie będzie kolorowych światełek i czerwonych akcentów, a stonowany kolor i niezła jak na tę półkę cenową, jakość.
Na warsztacie testuję od ponad miesiąca, mikrofon dla streamerów. Jeżeli czytaliście moją recenzję Genesis Radium 200, to wiecie, że producent nie celuje tylko w myszki i klawiatury, ale pragnie również zdobyć rynek audio. Pod koniec zeszłego roku na rynku pojawiły się dwa modele wyższych jakościowo, półprofesjonalnych mikrofonów stacjonarnych - Radium 600 oraz Radium 400. Ten pierwszy gości już u mnie wystarczająco dużo czasu, by wreszcie o nim napisać. Drugi ... czeka w kolejce.
Zestaw na bogato
Producent nie ukrywa, że celuje w streamerską gałąź rynku, gdyż coraz liczniejsza grupa graczy angażuje się w rozgrywki na żywo. Są tacy, którym wystarczy dobrej klasy headset, ale zdecydowana większość korzysta ze sprawdzonego systemu = mikrofon + słuchawki. Genesis w odpowiednim momencie wyczuł zapotrzebowanie rynku i wypuścił swoje dwa topowe mikrofony biurkowe. W dzisiejszym wpisie zajmiemy się modelem z dedykowaną podstawką, skierowaną bardziej dla biurek z mniejszą ilością miejsca.
Muszę przyznać, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, w jaki sposób producent podszedł do tematu prezentacji swojego nowego urządzenia. Te, otrzymujemy w kartonowym pudełku, w którym znajduje się walizka do przenoszenia. Wykonana została ona z tworzyw sztucznych oraz aluminium. Prezentuje się ona bardzo okazale i zapewnia - przede wszystkim bezpieczeństwo znajdującym się wewnątrz przedmiotom.
W środku pomiędzy gąbczastym wykończeniem znajdziemy mikrofon, statyw z elementami mocującymi, pop‑filtr oraz gąbkę wytłumiającą szumy. Nie mogło zabraknąć kabla zasilająco-przesyłowego USB (Typ-B) - USB (Typ-A) oraz instrukcji obsługi w wielu językach, w tym po polsku.
Od razu widać, że producent postawił w Genesis Radium 600 na mobilność, gdyż cały zestaw nie waży więcej niż 408 gram, a wymiary pozwalają na bezproblemowy transport i pracę w każdych warunkach. Miałem tę przyjemność podróżować z nim i laptopem, na którym po uprzednim podłączeniu mikrofonu, przesyłałem treści audio.
Złożenie zestawu jest bardzo łatwe i nie powinno sprawić większych problemów. Wystarczy tylko dobrze skorygować nóżkę statywową pod wysokość ust osoby korzystającej oraz w razie potrzeby odpowiednio skorygować Pop-filtr. W przypadku grubych krawędzi biurkowych może wystąpić problem z mocowaniem, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by np. skorzystać z podstawki.
Kabel zasilający podłączamy do wejścia, ulokowanego pod spodem mikrofonu. Na boku producent oddał do naszej dyspozycji pokrętła regulacyjne dostosowujące czułość nagrywania oraz kontrolę głośności odsłuchu. Idąc tym tropem, jest też wejście mini jack 3,5 mm, pozwalające nam skorzystać z odsłuchu w locie. Tuż nad pokrętłami znajdziemy przycisk do wygłuszania mikrofonu, by nie zbierał odgłosów otoczenia, gdy np. prowadzimy rozmowę telefoniczną.
Specyfikacja techniczna
- Typ mikrofonu - pojemnościowy
- Odbiór dźwięku - kardioidalny
- Pasmo przenoszenia - od 30 do 18000 Hz
- Czułość - -36 dB
- Dynamika - 93 dB
- Maksymalny tryb pracy - 16 bit / 48 kHz, 2 kanały
- Długość przewodu - 180 cm
- Złącza - USB Typ-B, USB Typ-A, Mini Jack x1
- Waga - 408 gram
Pierwsze uruchomienie
Producent nie dołączył do zestawu żadnej płytki z oprogramowaniem, także na stronie internetowej nie znajdziemy odpowiednich sterowników. Na szczęście to żaden problem, gdyż nowe systemy operacyjne bez przeszkód odnajdą sterowniki do mikrofonu, poprawnie dodając go do menadżera urządzeń. Z racji tego, że mikrofon Radium 600 posiada gałki regulujące moc audio, nie będziemy zmuszeni wspomagać się dodatkowymi programami.
Jak na urządzenie w tej półce cenowej, producent zadbał o to by mikrofon prezentował się dbale i porządnie. Zwarta budowa oraz zastosowanie wysokiej jakości komponentów potęguje uczucie korzystania ze sprzętu klasy premium, choć to wciąż średnia półka. W tym modelu zastosowano ciężką, stabilną podstawkę, która świetnie sprawdza się w przypadku małych stacji roboczych i zazwyczaj siedzącej pozycji użytkownika. Nie przeszkadza ona w personalizacji pozycji mikrofonu względem ust mówcy czy zamontowania pop‑filtra.
Jakość w praktyce
No i dochodzimy nareszcie do meritum tematu - jakości audio. Praktyka pokazuje, że nawet niskiej jakości urządzenia potrafią nieźle zabrzmieć w cyfrowym świecie rozrywki, ale Ci bardziej profesjonalnie streamerzy, wciąż celują nieco wyżej. Sam byłem ciekaw czy nagrywany w Radium 600 dźwięk będzie wystarczający, by sprostać urządzeniom z nieco wyższej półki cenowej. Swoje testy zacząłem od grania w gry i użytkowania mikrofonu podczas rozgrywek. Ten działa wyśmienicie w tematach konferencyjnych, jak i podczas wymiany zdań w potyczkach sieciowych.
Następnie zacząłem prowadzić stream na żywo, by sprawdzić jak spisuje się mikrofon. Z racji że nie ustawiłem poprawnie odbioru, początkowo było mnie kiepsko słychać, ale po szybkiej regulacji okazało się, że jest już dobrze. Z racji tego, że komputer domowy mam w mało przestrzennym, ale podatnym na echo pomieszczeniu, musiałem odpowiednio wygłuszyć otoczenie kocami, co dało wyśmienite rezultaty podczas nagrywania audio.
Podsumowanie
Po dynamicznym miesiącu świętowania i testowania mikrofonu na różnych frontach wiem jedno - to bardzo interesujący mikrofon. Genesis postarał się, by przedstawić nam wysokiej jakości produkt osadzony w przystępnej cenowo, półce rynkowej. Za urządzenie przyjdzie nam zapłacić coś w okolicach ~450 zł*, a w zestawie znajdziemy całą masę dodatkowego wyposażenia. Do największych zalet należy dorzucić wysoką jakość wykonania, nagrywanie na dwóch kanałach jednocześnie oraz gniazdo monitorowania słuchawkowego. Urządzenie wyśmienicie sprawdza się w gamingu oraz podczas nagrywania materiału pod filmy reklamowe ;)
* - kupując z tego linka, wspieracie moją działalność. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, by ukrócić adres i zrobić zakup kontrolowany :)