Luka w iOS 15. Apple mógł przeglądać nagrania bez twojej zgody
W systemie iOS 15 miał znajdować się błąd, który pozwalał Apple na zapisywanie nagrań głosowych z interakcji z Siri bez zgody użytkownika. Błąd zmieniał ustawienie ulepszania Siri i dyktowania dając Apple uprawnienia do nagrywania, przechowywania i przeglądania rozmów z asystentką.
10.02.2022 | aktual.: 10.02.2022 12:18
Jak podaje serwis ZDNet, Apple miał znaleźć błąd w systemie iOS 15 umożliwiający ustawienie poprawiania usługi Siri i dyktowania dla wybranych użytkowników, którzy wcześniej zrezygnowali z tej możliwości. Oznacza to, że nawet w przypadku, gdy nie wyrazili oni zgody na przechowywanie i przetwarzanie nagrań ich interakcji z Siri, dalej były one zapisywane i wykorzystywane przez firmę.
Sytuacja po aktualizacji
Ponieważ błąd został naprawiony, przy aktualizowaniu systemu do wersji 15.2, użytkownicy mogą zostać zapytani po raz kolejny, czy chcą wyrazić zgodę, aby Apple mógł zbierać i przeglądać nagrania interakcji głosowych z Siri w celu ulepszenia swoich usług. Jeżeli użytkownik nie wyrazi zgody, jego rozmowy z asystentką nie będą nagrywane i udostępniane Apple do dalszych prac nad Siri.
Osoby, które już wcześniej zaktualizowały swój system do 15.2 lub korzystają z bety 15.4, nie są już na niego narażone. Dla pewności mogą jednak sprawdzić swoje ustawienia analiz wchodząc w Ustawienia, następnie w zakładkę Prywatność, gdzie zaś znajduje się menu Analizy i udoskonalenia. Jeżeli nie wyraziliśmy zgody na dzielenie się naszymi nagraniami, to opcja Ulepszanie (Siri i dyktowanie) będzie odznaczona.
Apple przyznaje się do błędu
Po zwróceniu się o komentarz do Apple, ZDNet otrzymał potwierdzenie, że tego rodzaju błąd faktycznie występował w iOS-ie. W systemie iOS 15.2 Apple zdecydował się wyłączyć problematyczne ustawienie dla wielu użytkowników Siri przy jednoczesnym naprawieniu błędu, który pojawił się w iOS 15.
Od czasu zidentyfikowania błędu, firma miała zaprzestać przetwarzania danych użytkowników, którzy nie wyrazili na to świadomej zgody. Apple zapewnił, że usuwa nagrania zebrane ze wszystkich urządzeń, których miał dotyczyć ten problem.