Luki Spectre i Meldown mogą być tym, co w końcu uśmierci Windowsa 7
Pierwszym informacjom o łatkach na podatności Spectre i Meltdown towarzyszyła groźba nawet 30-procentowego obcięcia wydajności procesorów. Z czasem nastroje studzono, a przeprowadzony przez nas test pokazał, że przeciętny konsument nie odczuje w codziennej pracy spadku wydajności. Swoje wyniki (czy raczej wstępne spostrzeżenia) dotyczące konkretnych rodzin procesorów Intela i wersji Windowsa zaprezentował Microsoft.
10.01.2018 | aktual.: 21.01.2018 15:20
Nasza platforma wyposażona była w czterordzeniowy procesor Intel Core i7-4770K, a zatem układ z rodziny Haswell, który trafił na półki w połowie 2013 roku. Testy zostały przeprowadzone na Windowsie 10 1709 (Fall Creators Update). Na tej wersji systemu operacyjnego Microsoftu spadki wydajności po instalacji łatki KB4056892 były zauważalne w benchmarkach, jednak raczej nieodczuwalne dla przeciętnego użytkownika. Według Microsoftu, sprawy mają się zgoła inaczej w przypadku Windowsa 7, wciąż znacznie popularniejszego od „dziesiątki”.
Niestety, w komunikacie Microsoftu nie znajdziemy skrupulatnego opisu metodologii czy choćby wyników z najpopularniejszych benchmarków lub testów zadaniowych. Te mają zostać opublikowane w ciągu najbliższych tygodni. W przypadku Windowsa 10 z Intelami Skylake czy Kaby Lake odnotowano jednoliczbowe spadki (jeden procent ma odpowiadać jednej milisekundzie), nieodczuwalne dla użytkowników. Nieco gorsze, ale wciąż niejednoznaczne spadki występują w konfiguracji Windows 10/Haswell, choć w testach udowodniliśmy, że dla przeciętnego użytkownika nie będzie to powód do rwania włosów z głowy.
Chyba że korzysta z Windowsa 7 lub Windowsa 8. W tym przypadku Microsoft stwierdza, że użytkownicy procesorów z rodziny Intel Haswell i starszych odczują spadek wydajności. Jak wspomnieliśmy, na razie nie zdecydowano się opublikować konkretnych wyników, jednak skoro Microsoft już w przypadku konfiguracji Windows 10/Haswell zdecydował się poinformować, że niektórzy użytkownicy odczują spadki, to jednoznaczne stwierdzenie spadków zauważalnych przez wszystkich użytkowników Windows 7,8/Haswell może być spowodowane nawet dwucyfrowymi różnicami w bechmarkach.
A to może w końcu odbić się zauważalnie na popularności systemów operacyjnych Microsoftu, a konkretnie spowodować spadek popularności Windowsa 7 na rzecz Windowsa 10. Trudno zakładać, że niedzielnego użytkownika Windowsa przekona do „dziesiątki” Fluent Design czy przeglądarka Edge, ale znaczny spadek wydajności jest z pewnością mocniejszym argumentem na rzecz migracji. Kto wie, być może to, co przez ponad 2,5 roku nie udało się Microsoftowi, uda się łatce KB4056892.