Mail o wypowiedzeniu. To tylko początek kłopotów
Cyberprzestępcy wymyślają kolejne metody, które mają służyć do okradania użytkowników internetu. Jedna z nich dotyczy fałszywego wypowiedzenia metody o pracy. Informacja o utracie zatrudnienia to początek problemów.
Dział HR czy kadr wysyła do ciebie maila z wiadomością o wypowiedzeniu umowy o pracy. W takiej sytuacji prawdopodobnie odczuwasz silne emocje, przez co chcesz możliwie szybko zareagować, dowiedzieć się o co chodzi i wyjaśnić sprawę – w końcu nikt nie rozmawiał z tobą o twoim odejściu. Tak zaczyna się historia, która może przynieść opłakane skutki.
- Oszustwa związane ze zwolnieniem to wyjątkowo sprytna i niebezpieczna forma phishingu. Cyberprzestępcy doskonale wiedzą, że nagła informacja o utracie pracy wywołuje ogromny stres. Liczą na to, że ofiara zareaguje impulsywnie – kliknie w złośliwy link lub poda swoje dane logowania. W takich sytuacjach łatwo stracić czujność, dlatego zamiast działać pochopnie, warto najpierw skontaktować się z pracodawcą i zweryfikować wiadomość – mówi Kamil Sadkowski, analityk laboratorium antywirusowego ESET.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oszustwo to występuje w kilku wariantach. Jedna opcja to wiadomość e-mail z informacją o zwolnieniu i linkiem, który ma zawierać informacje na temat warunków odejścia, odprawy czy daty zakończenia współpracy. Inna opcja to rzekome zwolnienia grupowe. Zawarty w wiadomości link ma prowadzić do listy osób, które objęto redukcją etatów.
Otwarcie przesłanego odnośnika może zaszkodzić na różne sposoby. Cyberprzestępca może w ten sposób zainfekować komputer złośliwym oprogramowaniem lub przekierować na specjalnie spreparowaną stronę, która posłuży do wyłudzenia danych. Może to doprowadzić m.in. do udostępnienia przestępcy naszego konta bankowego.
Aby uchronić się przed tego rodzaju oszustwem, należy przede wszystkim zwrócić uwagę na nadawcę maila w sprawie zwolnienia. Jeśli nie dostrzeżemy nic podejrzanego, powinniśmy zwrócić uwagę na to, czy przesłana wiadomość jest napisana poprawnym językiem, czy zawiera nasze pełne imię i nazwisko, a także, czy nie jesteśmy proszeni o zapoznanie się z załącznikami.
Zachęcanie do otwierania załączników lub otwierania linków to częsta metoda działań cyberprzestępców. Jeśli jakikolwiek element wiadomości wzbudza nasze podejrzenia, powinniśmy skontaktować się z pracodawcą w inny sposób, na przykład telefonicznie, i wyjaśnić całą sprawę.
Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl