Masz iPhone'a? Unikaj takich sieci Wi‑Fi, bo stracisz internet
W systemie iOS w iPhone'ach wciąż obecny jest błąd, w wyniku którego można narazić się na problem z internetem po połączeniu z Wi-Fi o nietypowej nazwie. Jak się okazuje, historia ta ma nowy zwrot, a użytkownicy muszą być jeszcze bardziej czujni.
05.07.2021 07:18
Problem iOS-a w kontekście sieci Wi-Fi o nietypowych nazwach opisywaliśmy w ubiegłym miesiącu. Wyszło wówczas na jaw, że przy próbie połączenia iPhone'a z siecią o nazwie %p%s%s%s%s%n, telefon w praktyce wyłącza łączność z internetem i nie da się jej przywrócić inaczej niż wyzerowaniem ustawień sieciowych. Szczegóły tego procesu opisywaliśmy tutaj.
Szybka analiza pozwoliła założyć, że problem wynika z nazwy Wi-Fi, w której użyto znaków "%". Są one wykorzystywane w programowaniu i możliwe, że ktoś nie zadbał odpowiednio o ich obsługę w przypadku nazw sieci. Trzeba też przyznać, że nazywanie Wi-Fi w taki sposób, by w ciągu znaków znalazł się symbol "%" nie jest raczej częste, przez co błąd mógł długo pozostawać niewykryty.
Ten sam badacz bezpieczeństwa zwrócił teraz ponownie uwagę na problem Wi-Fi w iPhone'ach, ale tym razem w nieco innym kontekście. Okazuje się, że przez analogiczny błąd można stracić łączność Wi-Fi w iPhonie, który wykryje w swoim zasięgu sieć o nazwie %secretclub%power (lub najpewniej dowolną inną z podobnym umiejscowieniem znaków "%"). Co najistotniejsze, w tym przypadku działania Wi-Fi nie da się przywrócić samym wyzerowaniem ustawień sieciowych.
Jak finalnie się okazało, działanie Wi-Fi w iPhonie można przywrócić, ale konieczna jest do tego ręczna modyfikacja kopii zapasowej telefonu i usunięcie z niej nazw Wi-Fi powodujących błąd. Z pewnością nie jest to czynność, z którą poradzi sobie każdy użytkownik iPhone'a. Póki błąd istnieje, warto więc unikać eksperytmentów z nazywaniem Wi-Fi w opisywany sposób, szczególnie jeśli w zasięgu są iPhone'y.
Aby zabezpieczyć się w pełni, do czasu udostępnienia łatki przez Apple można również rozważyć wyłączenie Wi-Fi w telefonie i bazować wyłącznie na danych przesyłanych siecią komórkową. Zależnie od zasięgu i planu taryfowego, nie każdy będzie mógł jednak sobie na to pozwolić.