Masz kartę graficzną AMD Radeon RX 6700 XT od PowerColor? Lepiej ją sprawdź
Jeden z użytkowników Reddita "angry kitten" otrzymał długo wyczekiwaną kartę graficzną AMD Radeon RX 6700 XT od PowerColor, która po bliższej inspekcji wywołała szok.
Konsternację wzbudziły niebieskie fragmenty taśmy wystające spod układu chodzenia. Użytkownik zdecydował się zdemontować cooler, a jego oczom ukazał się niecodzienny widok. Na termopadach znajdowały się fabryczne foliowe osłonki, które definitywnie należy usunąć przed montażem.
Jeśliby rzeczony użytkownik podpiął GPU do komputera, to mielibyśmy cały ciąg zdarzeń. Poczynając od szeroko pojętych problemów ze stabilnością, a na smrodzie spalonego plastiku kończąc. Warto zaznaczyć, że elementy sekcji zasilania oraz kości pamięci potrafią osiągać czasem ponad 100 stopni Celsjusza i nie należy tutaj oszczędzać na termopadach (dotyczy zarówno użytkowników jak i producentów). Wyższe temperatury pracy odbijają się na żywotności podzespołów, a w szczególności kościach pamięci GDDR6 i GDDR6X.
Najprawdopodobniej do incydentu doszło na końcu linii produkcyjnej PowerColor, ponieważ przed założeniem coolera na GPU należy te osłonki usunąć. Można też mieć zastrzeżenia do kontroli jakości skoro taki produkt opuścił fabrykę. W tej chwili wygląda to na jednostkowy przypadek, ale sytuacja może ulec zmianie.