Masz konto w BNP Paribas? Oszuści chcą, byś potwierdził "swój" numer
Cyberprzestępcy znów podszywają się pod bank BNP Paribas. Tym razem wysyłają do klientów banku wiadomość z informacją o konieczności potwierdzenia podstawowego numeru telefonu. Przy tym sami strzelają sobie w piętę, bo w e-mailu podają zbyt długi ciąg cyfr, jak na numery dostępne w polskich sieciach.
W jednej z niedawnych kampanii phishingowych cyberprzestępcy podszywają się pod BNP Paribas jak na ironię, próbowali przekonać klientów banku do kliknięcia linku, proponując im aktywowanie nowej usługi bezpieczeństwa. Oczywiście w rzeczywistości była to próba wyłudzenia wrażliwych informacji, takich jak hasła czy dane karty płatniczej.
Tym razem najprawdopodobniej ci sami oszuści wysyłają do klientów BNP Paribas wiadomość z informacją o potrzebie potwierdzenia numeru telefonu. "Należy pamiętać, że wszyscy nasi klienci są zainteresowani potwierdzeniem swojego podstawowego numeru telefonu, aby lepiej kontrolować swoje konta online, niniejsza prośba o potwierdzenie nr 806226845840 z dnia 09.09.2022 15:25:00 czeka na potwierdzenie" – brzmi treść fałszywej wiadomości.
Jak można zauważyć, numer telefonu podany przez oszustów jest całkowicie przypadkowy i ma się nijak do numerów oferowanych przez polskich operatorów – zamiast dziewięciu cyfr ma ich 12. Sam ten fakt powinien dawać jasno do zrozumienia, że mamy do czynienia z oszustwem.
Pod wiadomością znajduje się link, po którego kliknięciu nasza przeglądarka wyświetla komunikat o "podejrzanej stronie". Gdy jednak zignorujemy ostrzeżenie, okazuje się, że otwiera się identyczna strona, jak w przypadku poprzedniego oszustwa z wykorzystaniem wizerunku BNP Paribas. To może potwierdzać, że mamy do czynienia z tą samą szajką przestępczą.
Pod żadnym pozorem nie należy logować się do swojej bankowości internetowej za pośrednictwem wspomnianej strony internetowej, ponieważ może to skończyć się utratą haseł i danych karty płatniczej. Oszuści chcą w ten sposób pozyskać nasze dane, aby uzyskać dostęp do konta bankowego. To może wiązać się również z przejęciem przez nich środków finansowych.
Konrad Siwik, dziennikarz dobreprogramy.pl