Mężczyzna odebrał fałszywy telefon. Stracił 135 tysięcy złotych

Policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o realizację oszustwa "na policjanta". W wyniku fałszywego telefonu 71-latek stracił 135 tysięcy złotych. Uwierzył, że zadzwonił do niego funkcjonariusz, który żąda wpłacenia kaucji.

Rozmowa telefoniczna
Rozmowa telefoniczna
Źródło zdjęć: © Unsplash.com
Oskar Ziomek

26.08.2023 11:11

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Oszustwo "na policjanta" to znany schemat, w którym atakujący dzwoni do losowych osób i liczy na to, że przekona ich, iż jest pracownikiem policji, a później uda mu się wzbogacić. O ile dotychczas słyszeliśmy głównie o przypadkach, w których oszust deklaruje konieczność wypłaty pieniędzy z konta, przelania ich na inny rachunek pod pretekstem bezpieczeństwa lub ustanowienia zdalnego połączenia z komputerem, w tym przypadku było inaczej, co opisuje Policja.

Celem ataku okazał się 71-latek, któremu dzwoniący przedstawił zmyśloną historię o zdarzeniu drogowym z udziałem jego zięcia. Fałszywy "policjant" zasugerował, że senior może wpłacić kaucję w wysokości 135 tysięcy złotych, aby uniknąć zatrzymania młodszego mężczyzny. 71-latek nie podejrzewał przestępstwa i wypełnił wszystkie kroki z instrukcji naciągacza, w tym przekazał pieniądze kurierowi, który podjechał pod jego dom.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Szczęśliwie niedługo później oszust został zatrzymany. To 29-letni mieszkaniec powiatu leszczyńskiego, który trafił do aresztu i usłyszał zarzut pomocnictwa przy oszustwie. Przypominamy, że oszustwo na policjanta może być połączone z tzw. spoofingiem telefonicznym, w czasie którego dzwoniący podszywa się pod inna instytucję także od strony technicznej - imitując połączenie telefoniczne z numeru banku, policji czy innej jednostki, do której ofiara może mieć zapisany numer w książce telefonicznej.

Po odebraniu podobnego połączenia, zgodnie z radą CBZC, najlepiej jest nie podejmować żadnych kroków, a następnie rozłączyć się i po 30 sekundach zadzwonić na numer danej jednostki, by dowiedzieć się, czy było to autentyczne połączenie i dopiero wtedy kontynuować temat.

Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
Komentarze (49)