Microsoft się zmienia: szef Windowsa nie pasuje do inteligentnych chmur
Wielkie zmiany personalne w Microsofcie zwiastują kolejny nowypoczątek dla firmy z Redmond. Jak można się dowiedzieć z pięknegolistu Satyi Nadelli do pracowników, to wszystko po to byprzezwyciężyć organizacyjne ograniczenia, w jakich Microsoftutkwił. Mniej pięknymi słowami można jednak powiedzieć cośinnego: Microsoft by powstrzymać swoje staczanie się po równipochyłej w świecie IT musi skupić się na tym co ważne, skończyćz fiksacją na desktopowych systemach operacyjnych i śmiałowkroczyć w erę inteligentnych chmur i inteligentnych krawędzi.Dlatego właśnie Terry Myerson, człowiek od dziesięciu lat stojącyna czele Windowsa, musiał odejść.
30.03.2018 12:36
To prawdziwe trzęsienie ziemi. Microsoft formuje dwa nowe zespółyinżynierskie, które mają zająć się, jak to określono,przyspieszeniem innowacji i lepszemu realizowaniu potrzeb klientów ipartnerów w przyszłości. Chodzić ma o wprowadzenie firmy w nowąfazę innowacyjności, w której wszechobecne chmury i corazpotężniejsza sztuczna inteligencja otworzą nowe, niezwykłemożliwości dla każdego. Satya Nadella w swoim liście dopracowników pisze w związku z tym o kluczowych odpowiedzialnościachMicrosoftu: chce aby technologie te były bardziej egalitarne, bykorzyści z nich dotarły do większej liczby ludzi. Chce też, abytechnologie te cieszyły się zaufaniem zarówno korzystających znich osób prywatnych jak i organizacji.
Kto jest kim w nowym Microsofcie?
Obecna struktura firmy najwyraźniej nie pozwala zrealizować tychcelów, stąd też musiało dojść do wielkich przesunięć. ZMicrosoftu odchodzi po 21 latach pracy Terry Myerson, dotychczasowyszef pionu Windows and Devices, notabene człowiek, który wprowadziłSatyę Nadellę do firmy. Jego zadania w pewnym stopniu przejmieniejaki Rajesh Jha, dotychczasowy wiceprezes pionu Office, którypoprowadzi nowy pion o nazwie Experiences and Devices.
Gdzieś tu jest też miejsce dla naszego ulubionego JoeBelfiore’a, który poprowadzi zespół Windows Experiences. Niejest do końca jasne, jak podzieli się zadaniami z panem Jha, SatyaNadella pisze coś o kierowaniu innowacyjnością Windowsa wpartnerstwie z producentami PC i urządzeń i bliższym połączeniuwindowsowych urządzeń z usługami Microsoft 365. Więcej dowiemysię podczas konferencji BUILD.
Scott Guthrie stanie na czele nowego zespołu Cloud + AI. Jegozadaniem będzie uzyskanie spójności platform we wszystkichwarstwach technologii Microsoftu, od rozproszonych strukturobliczeniowych do sztucznych inteligencji. Z kolei Alex Kipmanpoprowadzi zespół AI Perception and Mixed Reality, odpowiedzialnyza rzeczywistość rozszerzoną, naturalne interfejsy i maszynowąpercepcję. Wspierać ich będzie nowy zespół Erica Boyda – AICognitive Services and Platform.
Za sprzęt Microsoftu i wszystkie związane z tym wysiłki będzieodpowiadał weteran w tej dziedzinie, Panos Panay. Chmurą Azurezajmie się Jason Zander. Na swoich miejscach pozostaną BradAnderson (Enterprise Mobility and Management), Kudo Tsunoda (NewExperiences and Technology) oraz Harry Shum (AI + Research).
Co szczególnie ciekawe, Microsoft powołuje też komitet etycznydo spraw sztucznej inteligencji AETHER, na którego czele staną BradSmith i Harry Shum. Ich zadaniem będzie proaktywne budowaniewewnętrznych polityk firmy związanych ze sztuczną inteligencją.
Nie umieliśmy wcześniej robić nic innego
Te wszystkie zmiany są oficjalnie po to, by wyjść z pułapkiPrawa Conwaya – sformułowanego w latach 60 zeszłego stuleciaprzez programistę Melvina Conwaya aforyzmu: organizacjeprojektujące systemy są przymuszone do tworzenia projektówbędących kopiami struktur komunikacji wewnątrz organizacji.Innymi słowy: Microsoft w swojej wczorajszej postaci mógł tworzyćtylko to, co tworzył do tej pory, tj. Windowsa, Office i innepamiętające poprzednie stulecie starocie.
W przyszłości MicrosoftuWindows nawet jeśli jest, to mało kogo obchodzi. Sztucznainteligencja i budowane na niej rozwiązania – tam leżąpieniądze, tam jest przyszłość.