Microsoft wejdzie w VR i strumieniowanie gier oraz aplikacji, także z Androida?
Jeżeli bliżej przyjrzeć się rynkowi nowych technologii to tak naprawdę niekoniecznie kolejne produkty są takie świeże. Gdy jakieś rozwiązanie ma potencjał, bardzo często próbuje się je zwyczajnie odtworzyć. Rywalizujący na polu konsol z Sony Microsoft z jednej strony szykuje ponoć konkurencję dla gogli Project Morpheus (oraz oczywiście Oculus Rift), a z drugiej kombinuje też z dostarczaniem gier oraz aplikacji z chmury.
23.12.2014 14:31
Redmond od jakiegoś czasu zastanawia się nad nowym modelem biznesowym. Zaraz po tym jak bezpośrednia konkurencja pozyskała firmę Gaikai, co m.in. zaowocowało usługą przesyłania gier PlayStation Now, także z Microsoftu wyciekły informacje o rozwiązaniu umożliwiającym chociażby granie w tytułu z Xboksów na telefonach komórkowych czy komputerach o przeciętnej konfiguracji sprzętowej. Według nowych nieoficjalnych wieści, projekt obecnie nazywany Arcadia to jednak znacznie więcej. Dzięki niemu potencjalnie podjęta zostanie także próba aktywnej walki przenośnych sprzętów z Windowsem z tymi z Androidem, a to wszystko właśnie dzięki chmurze. Aplikacje ze sklepu Play czy nawet App Store na tabletach Surface? To by się spodobało, choć teraz trudno wyobrazić sobie zasady działania takiego rodzaju strumieniowania.
Ponieważ w centrum uwagi jest obecnie Windows 10, demonstracji przydatności Arcadii nie ma się co za szybko spodziewać. Prędzej pewnie doczekamy się prezentacji gogli VR Microsoftu. Większość różnych przecieków wskazuje czerwcowe targi E3 2015 jako czas ujawnienia czegoś naprawdę niesamowitego, jeśli o przemierzanie wirtualnych światów chodzi. Rzecz jasna Oculus i Morpheus byli pierwsi, więc bez jakiegoś małego przełomu w temacie cyberprzestrzeni się nie obejdzie, jeżeli spóźniona technologia Microsoftu ma przemówić do wyobraźni. W połączeniu z dokładnością Kinecta 2.0, który obecnie leży i się kurzy, to coś by musiało być bardzo wielkie. Samo Halo 5 w wydaniu prosto na oczy w tym przypadku nie wystarczy. Fani serii to zbyt wąska grupa potencjalnych odbiorców. Tymczasem bez upowszechnienia się zestawów VR producenci gier się nie dołączą...
"FOVE" The first eye tracking head mount display
Podobno pakiety deweloperskie gogli firmy poszły już jednak do twórców, żeby mieli oni okazję zapoznać się z tym, co w przyszłości będą miały do zaoferowania. Każda platforma bez odpowiedniego oprogramowania jest niczym, więc to było niewątpliwie ważne posunięcie. Wobec podpisanych umów na razie nikt pary z ust bardziej nie puści, dlatego spekulacji pojawia się coraz więcej. Czy gogle będą potrafiły śledzić ruchy gałek ocznych? Jest to jeden ze sposobów na wyróżnienie się na tle innych rozwiązań VR...