Microsoft zawiesza sprzedaż produktów i usług w Rosji. To kolejna firma
Microsoft dołączył do licznego grona firm, które zdecydowały się na opuszczenie rosyjskiego rynku po inwazji Rosji na Ukrainę. O decyzji poinformował prezes firmy Brad Smith.
W piątek, 4 marca, firma Microsoft dołączyła do grona przedsiębiorstw, które opuszczają Rosję w związku z jej nieuzasadnioną inwazją na Ukrainę. Oprócz Microsoftu z rynku wycofały się m.in. Apple, Dell, Intel, AMD, Boeing, Exon Mobile, Nike, BP, Shell, BMW i wiele innych. Firma o swojej decyzji poinformowała za pośrednictwem oficjalnego bloga, gdzie obszernie wyjaśnia powody decyzji.
Microsoft wycofuje się z Rosji
Jak zaznaczył Microsoft, firma od początku wojny angażowała się w działania przeciwko rosyjskiemu pozycjonowaniu, destrukcyjnym działaniom wobec ponad 20 ukraińskich organizacji rządowych, informatycznych i finansowych, a także cyberatakom wymierzonym w cywilne witryny. Jej przedstawiciele wyrazili również obawy, że ataki Rosji ataki na ludność cywilną naruszają Konwencję Genewską.
Microsoft zapewnia, że będzie kontynuował pomoc ludziom na Ukrainie, w tym pomoc swoim pracownikom (z którymi pozostaje w stałym kontakcie). Zespoły Microsoft Philanthropies i UN Affairs mają dalej ściśle współpracować z Międzynarodowym Komitetem Czerwonego Krzyża (MKCK) i wieloma agencjami ONZ, "aby pomóc uchodźcom, zapewniając wsparcie technologiczne i finansowe kluczowym organizacjom pozarządowym". Firma będzie też bronić wspomniane grupy przed trwającymi cyberatakami .
Decyzja może mieć poważne konsekwencje, szczególnie dla użytkowników popularnego systemu Windows. Wiele wskazuje, że korzysta z niego sam prezydent Rosji – Władimir Putin. Nie tak dawno pisaliśmy o tym, co internauci zaobserwowali na ekranie jego komputera podczas orędzia do narodu. Ich zdaniem na komputerze widać system Windows XP lub Windows 7.