Microsoft zawiesza sprzedaż produktów i usług w Rosji. To kolejna firma

Microsoft dołączył do licznego grona firm, które zdecydowały się na opuszczenie rosyjskiego rynku po inwazji Rosji na Ukrainę. O decyzji poinformował prezes firmy Brad Smith.

Microsoft wycofuje się z Rosji
Microsoft wycofuje się z Rosji
Źródło zdjęć: © Pixabay
Karolina Modzelewska

W piątek, 4 marca, firma Microsoft dołączyła do grona przedsiębiorstw, które opuszczają Rosję w związku z jej nieuzasadnioną inwazją na Ukrainę. Oprócz Microsoftu z rynku wycofały się m.in. Apple, Dell, Intel, AMD, Boeing, Exon Mobile, Nike, BP, Shell, BMW i wiele innych. Firma o swojej decyzji poinformowała za pośrednictwem oficjalnego bloga, gdzie obszernie wyjaśnia powody decyzji.

Microsoft wycofuje się z Rosji

Podobnie jak reszta świata, jesteśmy przerażeni, rozgniewani i zasmuceni obrazami i wiadomościami pochodzącymi z wojny na Ukrainie i potępiamy tę nieuzasadnioną, niesprowokowaną i bezprawną inwazję Rosji – stwierdził w oświadczeniu Smith.

Jak zaznaczył Microsoft, firma od początku wojny angażowała się w działania przeciwko rosyjskiemu pozycjonowaniu, destrukcyjnym działaniom wobec ponad 20 ukraińskich organizacji rządowych, informatycznych i finansowych, a także cyberatakom wymierzonym w cywilne witryny. Jej przedstawiciele wyrazili również obawy, że ataki Rosji ataki na ludność cywilną naruszają Konwencję Genewską.

Podobnie jak wielu innych, opowiadamy się za Ukrainą, wzywając do przywrócenia pokoju, poszanowania suwerenności Ukrainy i ochrony jej narodu - informuje Microsoft.

Microsoft zapewnia, że będzie kontynuował pomoc ludziom na Ukrainie, w tym pomoc swoim pracownikom (z którymi pozostaje w stałym kontakcie). Zespoły Microsoft Philanthropies i UN Affairs mają dalej ściśle współpracować z Międzynarodowym Komitetem Czerwonego Krzyża (MKCK) i wieloma agencjami ONZ, "aby pomóc uchodźcom, zapewniając wsparcie technologiczne i finansowe kluczowym organizacjom pozarządowym". Firma będzie też bronić wspomniane grupy przed trwającymi cyberatakami .

Decyzja może mieć poważne konsekwencje, szczególnie dla użytkowników popularnego systemu Windows. Wiele wskazuje, że korzysta z niego sam prezydent Rosji – Władimir Putin. Nie tak dawno pisaliśmy o tym, co internauci zaobserwowali na ekranie jego komputera podczas orędzia do narodu. Ich zdaniem na komputerze widać system Windows XP lub Windows 7.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie