Miliarder uzależniony od ChatGPT. Ostrzega przed jego wojennym potencjałem

Czwarty najbogatszy człowiek na świecie (według niektórych źródeł wciąż trzeci) przyznał, że od momentu udostępnienia ChatGPT uzależnił się od korzystania z bota. Podzielił się również swoimi obawami o to, że innowacyjny model językowy może w niedalekiej przyszłości napędzić machinę wojenną, podobnie jak uczynił to przemysł chipów krzemowych.

Miliarder ostrzega przez ChatGPT
Miliarder ostrzega przez ChatGPT
Źródło zdjęć: © Getty Images
Konrad Siwik

Najbogatszy człowiek Azji, Gautam Adani przyznał, że jest w pewnym stopniu uzależniony wydanego pod koniec ubiegłego roku ChatGPT. We wpisie na LinkedIn miliarder stwierdził, że od listopada aktywnie, ale zbyt często korzysta z bota. Podkreślił przy tym, że jego zdaniem wydanie ChatGPT stanowi "moment transformacji w demokratyzacji SI, biorąc pod uwagę jej zdumiewające możliwości, jak również komiczne porażki".

ChatGPT może napędzić machinę wojenną

Natomiast na największą uwagę zasługuje potencjał ChatGPT, który zdaniem Adaniego może napędzić machinę wojenną. Odniósł się on przy tym do produkcji chipów krzemowych, które obecnie są aktywnie wykorzystywane w przemyśle zbrojeniowym. "Nie ma wątpliwości, że generatywna SI będzie miała ogromne konsekwencje" – napisał 60-letni potentat, dodając, że ma ona "taki sam potencjał i stanowi podobne niebezpieczeństwo" jak chipy krzemowe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Prawie pięć dekad temu pionierskie projektowanie układów scalonych i ich produkcja na dużą skalę sprawiły, że Stany Zjednoczone wyprzedziły resztę świata i doprowadziły do powstania wielu krajów partnerskich i technologicznych behemotów, takich jak Intel, Qualcomm, TSMC itp." – wskazuje Adani.

"Utorowało to również drogę precyzyjnej i kierowanej broni używanej we współczesnych działaniach wojennych, w której zamontowano więcej chipów niż kiedykolwiek wcześniej" – zauważył. Według niego wyścig w dziedzinie generatywnej SI szybko stanie się tak "złożony i zagmatwany, jak trwająca wojna o chipy krzemowe". Podkreślił przy tym, że chińscy naukowcy w 2021 r. opublikowali dwa razy więcej prac naukowych na temat SI niż ich amerykańscy odpowiednicy.

Warto zauważyć, że produkcja chipów stanowi nowy punkt zapalny w napięciach między Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Konflikt zaczął narastać, od kiedy Waszyngton zablokował możliwość zlecania chińskim firmom produkcji zaawansowanych chipów komputerowych i sprzętu.

Konrad Siwik, dziennikarz dobreprogramy.pl

Jesteś świadkiem próby oszustwa?Poinformuj nas o tym zdarzeniu!

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (29)