Musiał sprzedać auto, żeby zapłacić rachunek dziecka w Apple App Store

Wychowywanie dzieci wiąże się z dużymi i często nieprzewidzianymi wydatkami. Przekonał się o tym 41-letni mieszkaniec Walii, którego 7-letni syn wygenerował ogromny rachunek w Apple App Store. Mężczyzna musiał sprzedać swoje auto, żeby pokryć należności.

Sprzedał auto, aby opłacić rachunek w App Store - zdjęcie ilustracyjne
Sprzedał auto, aby opłacić rachunek w App Store - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Pixabay
Karolina Modzelewska

01.07.2021 13:17

Muhammad Mutaza z Colwyn Bay w Walii otrzymał od Apple rachunek opiewający na 1289,70 funtów szterlingów, czyli około 6800 złotych. Tak wysoka kwota wywołała niemałe zaskoczenie u mężczyzny, który początkowo myślał, że jego dane wykorzystali cyberprzestępcy i to oni stoją za całą sytuacją.

Rachunek za mobliną grę

Okazało się jednak, że rachunek wygenerował 7-letni syn Mutaza – Ashaz. Chłopak grał w mobilną grę "Dragons: Rise of Berk" dostępną na systemy Android i iOS, która polega na stopniowym rozwijaniu osady oraz gromadzeniu surowców. W grze można nabywać dodatkowe zasoby, ale wiąże się to z wydatkami w App Store lub Google Play.

Jak informuje brytyjski serwis "Daily Mail", chłopiec twierdzi, że grał w grę zaledwie godzinę. W tym czasie wykonał liczne mikrotransakcje, których wartość wynosiła od 1,99 do 99,99 funtów. Mutaza otrzymał 29 powiadomień e-mail o transakcjach, ale przychodziły one na adres, z którego mężczyzna nie korzysta regularnie. Jego zdaniem syn musiał podejrzeć, jak wpisuje hasło do poczty e-mail, zapamiętać je i później użyć.

- Nigdy nie sądziłem, że będzie można wydać tyle pieniędzy na grę dla dzieci – gra jest dostępna dla dzieci od 4. roku życia – przekazał Muhammad Mutaza w rozmowie z "Daily Mail". Dodał: - można nacisnąć przycisk "kup" 10000 razy i wydać milion funtów w pół godziny. To szaleństwo.

Mutaza nie zdawał sobie sprawy, że granie w grę może wygenerować tak duży rachunek. Zwłaszcza że jego syn miał zakaz korzystania z płatnych aplikacji. Aby go opłacić, mężczyzna musiał sprzedać swoje auto - Toyotę Aygo. Mutaza złożył skargę do Apple, ale nie przyniosło to większych efektów, otrzymał zwrot 207 funtów. Teraz rozważa podjęcie kroków prawnych wymierzonych w giganta technologicznego.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (14)