Największy konkurent Muska ukończył swój projekt. Czy OneWeb pokona Starlink?
Londyńska firma OneWeb ukończyła tworzenie swojej konstelacji satelitów potrzebnej do zapewnienia szerokopasmowego internetu w dowolnym miejscu na Ziemi. Kiedy projekt zostanie uruchomiony, stanie się największym konkurentem usługi Starlink od Elona Muska.
Niecałe trzy lata temu rząd Wielkiej Brytanii oraz indyjski konglomerat Bharti Global wyłożyły po pół miliarda dolarów, aby wykupić zadłużoną londyńską firmę OneWeb. Do czasu napotkania trudności finansowych firma wyniosła zaledwie 74 satelity, ale po trzech latach od wykupienia konstelacja licząca ostatecznie 618 urządzeń została ukończona.
Czym różnić się będzie konstelacja OneWeb od konstelacji Starlink?
Ostatnie 36 satelitów tworzących sieć OneWeb zostało wyniesionych przez największą indyjską rakietę LVM3 z kosmodromu Sriharikota. Urządzenia zostały rozmieszczone na wysokości 450 kilometrów nad powierzchnią Ziemi i przez następne kilka miesięcy będą testowane oraz przemieszczane na ostateczny pułap 1200 kilometrów. Oznacza to, że poruszać się będą na większej wysokości niż operuje należący do SpaceX Elona Muska system Starlink (ok. 550 km).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Różnicą będzie też liczba satelitów na orbicie, bo podczas gdy OneWeb wystarcza 618 urządzeń (choć w maju zostanie wysłane jeszcze 15 dodatkowych, które będą służyć jako zapas), to w lutym tego roku Starlink posiadał 3660 urządzeń na orbicie, co stanowiło niemal połowę wszystkich aktywnych satelitów w ogóle. Różnica ta może się jeszcze powiększyć, bo docelowo firma Elona Muska chce posiadać nawet do 12 tys. satelitów na różnych wysokościach orbity okołoziemskiej.
Inną różnicą będzie też system dystrybucji internetu, bo podczas gdy SpaceX oferuje sprzedaż indywidualnemu odbiorcy jego własnego terminalu, który będzie łączył się z satelitą, klientami OneWeb są głównie firmy telekomunikacyjne. Dystrybuują one internet z satelitów do swoich klientów, a także mogą wykorzystać ich zasięg do uzupełnienia lub rozbudowy własnych sieci telefonii komórkowej.
OneWeb i perspektywy rozwoju
Trzy lata temu, kiedy rząd Wielkiej Brytanii zdecydował się zainwestować w londyńską firmę, sprawa była postrzegana jako dosyć kontrowersyjna. OneWeb, która swoją flotę satelitów konstruowała przy wsparciu Airbusa, była postrzegana jako niezbyt dobry sposób, by wydawać pieniądze podatników. Teraz londyńska firma traktowana jest jako godny wkład Wielkiej Brytanii w prężnie rozwijający się przemysł kosmiczny.
"Ukończenie konstelacji na niskiej orbicie okołoziemskiej ma ogromne znaczenie zarówno dla OneWeb, jak i dla szerszego sektora kosmicznego w Wielkiej Brytanii" - oceniła Michelle Donelan, brytyjska sekretarz ds. nauki, innowacji i technologii. "Zainwestowaliśmy w wizję OneWeb, aby zlikwidować globalną przepaść cyfrową. Nasz rozwijający się przemysł kosmiczny przekształca Wielką Brytanię w idealną bazę dla podobnie myślących firm, aby mogły zrealizować swój potencjał stratosferyczny" - dodała.
Kontrola i nadzór nad tak dużą liczbą satelitów wymagały dużego zaangażowania ze strony brytyjskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Poza Internetem i telefonią komórkową OneWeb planuje też usługę dla ratownictwa górskiego. Automatyczne anteny wyszukujące na niebie pozycję satelitów zostały przetestowane na górze Snowdon w Walii, jako wsparcie dla zespołów ratownictwa górskiego w postaci zapewnienia im szerokopasmowego dostępu do sieci. Firma pracuje też obecnie nad planem połączenia z paryskim Eutelsat, który dystrybuuje tysiące kanałów telewizyjnych na całym świecie.
Mateusz Tomiczek, dziennikarz dobreprogramy.pl