Netflix raczej nie zablokuje dzielenia kont. To mogłoby być "zbyt poważne posunięcie"
W sieci nie cichnie temat współdzielenia kont do serwisu Netflix przez członków rodziny czy znajomych mieszkających w innych gospodarstwach domowych. Choć generalnie każdy powinien mieć własne, opłacane osobno konto, w praktyce dotychczas nikt nie blokował tych, które są wykorzystywane z wielu lokalizacji naraz i... w przyszłości najpewniej się to nie zmieni.
Chociaż kilka tygodni temu Netflix zaczął ostrzegać wybranych użytkowników, że ich konta mogą zostać zablokowane z uwagi na niewłaściwe wykorzystywanie przez kilka osób z różnych lokalizacji, teraz okazuje się, że były to tylko testy, a docelowo podobne zabezpieczenie raczej nie zostanie wdrożone.
Jak podaje serwis Deadline przytaczając słowa Reeda Hastingsa (współzałożyciela Netfliksa), takie zabezpieczenie mogłoby być odebrane jako "dokręcanie śruby" użytkownikom, a nie o to chodzi. Twórcom zależy natomiast na uświadomieniu klientom, że takie działanie jest nieodpowiednie.
Co ciekawe, równocześnie Greg Peters, dyrektor operacyjny Netfliksa wspomina, że zachowania klientów są różne w zależności od lokalizacji. W niektórych krajach dzielenie się hasłem do konta z innym użytkownikom niekoniecznie jest związane ze złymi zamiarami wobec twórców serwisu, ale jest dowodem zaufania do drugiego człowieka i lojalności.
Konkretne deklaracje nie padły, ale z takiej narracji można wnioskować, że Netflix nie ma w planach technicznego blokowania współdzielenia kont, a jedynie prowadzenie kampanii informacyjnej i ewentualne wpływanie na sumienie swoich klientów. Najwidoczniej w dłużej perspektywie takie działania byłyby nieopłacalne, a przynajmniej źle odebrane przez klientów.