Nie oddzwaniaj na takie numery. To może być droga rozmowa

Nieodebrane połączenia to częsty widok w telefonach, ale nie zawsze warto od razu decydować się na oddzwanianie. Łatwo w ten sposób wpaść w pułapkę - oszuści czasem celowo "puszczają sygnał", by nieświadome osoby poniosły koszt połączenia za granicę.

Rozmowa telefoniczna
Rozmowa telefoniczna
Źródło zdjęć: © Unsplash.com
Oskar Ziomek

Takie oszustwo to wangiri, zwane często także "one-call". Ktoś dzwoni do wybranych osób na tyle krótko, że odebranie połączenia nie jest możliwe. Istotą jest tutaj trafienie na osoby, które mają w zwyczaju oddzwaniać po nieodebranym połączeniu. Jeśli połączenie było wykonane z zagranicznego, płatnego numeru, w ten sposób można narazić się na dodatkowe koszty, które naliczy operator.

Oszuści wykonują takie połączenia z różnych numerów. Do naszej redakcji na przestrzeni lat trafiły między innymi zgłoszenia o próbach z numerów z kierunkowymi z:

  • Mołdawii (+373),
  • Afganistanu (+93),
  • Mali (+223),
  • Białorusi (+375),
  • Włoch (+39),
  • Azerbejdżanu (+994).

Oczywiście nie można przy tym wykluczyć, że podobne ataki wangiri realizowane są również z wykorzystaniem płatnych numerów zarejestrowanych w innych krajach.

Przykładowe nieodebrane połączenie zza granicy
Przykładowe nieodebrane połączenie zza granicy© dobreprogramy

W przypadku wangiri oszuści posługują się dodatkowym patentem, który polega na szybkim, automatycznym odbieraniu połączeń zwrotnych i odgrywaniu w słuchawce sygnału oczekiwania. Dzwoniący jest więc przekonany, że nadal nie połączył się z "rozmówcą", tymczasem w rzeczywistości płatna rozmowa już trwa - do momentu, kiedy dzwoniący zorientuje się, że coś jest nie tak i sam się rozłączy.

Widząc nieodebrane połączenie z numeru z zagranicznym numerem komórkowym, radzimy więc po prostu nie oddzwaniać - o ile pozwalają na to zobowiązania służbowe i nie czekamy na telefon od rodziny z innej strony świata. W tym drugim przypadku zakładamy jednak, że numer będzie po prostu zapisany w książce telefonicznej i nie będzie zaskoczeniem dla właściciela telefonu.

Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (26)