Niemcy wprowadzą nowy system ostrzegania. Taki sam jak w Polsce
Ekstremalne powodzie, które przetoczyły się przez Niemcy, wywołały w kraju dyskusje nad brakiem sprawnego systemu ostrzegania przed zagrożeniami. Deutsche Welle informuje, że w przyszłym roku nasz zachodni sąsiad wdroży system oparty na usłudze nadawania komórkowego. Takie rozwiązanie działa m.in. w Polsce, gdzie od 2018 r. są nadawane Alerty RCB.
25.07.2021 20:13
Zdaniem wielu ekspertów intensywne opady i związane z nimi ekstremalne powodzie, które pojawiły się w Zachodniej Europie, to jedne z najbardziej widocznych oznak zmian klimatycznych. Część specjalistów twierdzi przy tym, że rozmiary tragedii były spowodowane brakiem skutecznego systemu ostrzegania przed zagrożeniami.
"Nie powinno było być tak wielu zgonów w wyniku tego zdarzenia" – oceniła dr Liz Stephens z Uniwersytetu w Reading, cytowana przez amerykański dziennik "The New York Times". Jej zdaniem zawiodła tutaj właśnie odpowiednia komunikacja dotycząca ostrzeżeń przed ryzykiem powodziowym.
Tymczasem Deutsche Welle podaje – powołując się na informacje przekazane przez sieć medialną RND – że z 80 tys. syren ostrzegawczych, które były w Niemczech sprawne jeszcze w latach 90., działa obecnie tylko ok. 15 tys. "W tym kontekście coraz głośniejsze stają się apele o alarmowanie ludności na terenach zagrożonych przez telefony komórkowe" – czytamy w DW.
Według zapowiedzi niemiecki Federalny Urząd Ochrony Cywilnej i Pomocy w Sytuacjach Klęsk Żywiołowych będzie mógł korzystać z tego systemu od lata 2022 roku. Zostanie on zainstalowany, zanim dojdzie do przywrócenia ogólnokrajowej sieci syren alarmowych. W tym kontekście warto nadmienić, że planowany system działa obecnie w wielu krajach. Rozwiązanie jest stosowane także w Polsce, gdzie w grudniu 2018 roku został uruchomiony Alert RCB.