Niemiecka policja kolejnym posiadaczem systemu Pegasus
Potwierdzają się medialne doniesienia, wedle których Niemiecki Federalny Urząd Kryminalny to kolejny europejski podmiot, korzystający z inwigilacyjnego oprogramowania Pegasus.
Niemiecka policja, a dokładniej szefostwo Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA) przyznało, że jest w posiadaniu oprogramowania Pegasus. Tym samym potwierdziły się wcześniejsze doniesienia gazet Die Zeit oraz Süddeutsche Zeitung. Śledztwo dziennikarskie ujawniło, że służby już dwa lata temu "w największej tajemnicy" prowadziły negocjacje z izraelską firmą NSO Group.
Niemieckie media oraz organizacje prawnicze nie kryją wzburzenia, ponieważ służby dysponują narzędziem umożliwiającym – przynajmniej teoretycznie – na pełną inwigilację iPhone’ów oraz telefonów z systemem Android. Oznaczałoby to złamanie podstawowych norm prywatności i tajemnicy korespondencji.
Wiceprezes BKA Martina Link, potwierdzając stosowanie Pegasusa, uspokajała jednocześnie, że główne funkcje szpiegowskie aplikacji są zablokowane. Poza tym, program znajduje zastosowanie wyłącznie w wyjątkowych sytuacjach, dotyczących walki z terroryzmem oraz przestępczością zorganizowaną.
Opinia publiczna i opozycja nie wydają się przekonane. Część niemieckich polityków domaga się dymisji Horsta Seehofera, sprawującego stanowisko Ministra Spraw Wewnętrznych. Partia Zielonych żąda stosownych wyjaśnień i wskazania winnych, mówiąc głośno o "koszmarze rządów prawa".
Należy przypomnieć, że Pegasus od jakiegoś czasu znajduje się pod lupą organizacji broniących praw człowieka, natomiast służby Izraela od kilku miesięcy prowadzą oficjalne dochodzenie wobec firmy NSO Group. Przedmiotem śledztwa jest wyciek listy 37 wpływowych osób – w tym francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona – które mogły paść ofiarą nielegalnej inwigilacji.
Więcej informacji znajdziesz w źródle: H. Stark, BKA kaufte heimlich NSO-Spähsoftware, "Zeit".