Niezależna scena uwolni PlayStation 4, tym razem już nie tylko o piractwo chodzi
Od upublicznienia ostatniego exploitu na PlayStation 4 dla firmware4.55 minęło niemal trzy miesiące. Na niezależnej scenieucichło, piraci wzięli się za granie w starsze gry, a deweloperzynabrali wody w usta. Konsoli z tym firmware (lub starszymi) znaleźćzresztą w sklepach bardzo trudno, więc mogło się wydawać, żeSony zdołało przeczekać najgorsze. Nic z tego. Najgorsze dopieronadejdzie. Japońska firma wydała właśnie firmware 5.55,zwiększające wydajność systemu,czyli tłumacząc z japońskiego na nasze, usuwające potencjalneluki. Za chwilę bowiem szanowany deweloper SpecterDev wyda kolejnegoexploita, tym razem na tegoroczne firmware.
18.05.2018 11:55
Tydzień temu SpecterDev ogłosił,że jest w posiadaniu przetestowanego i sprawdzonego exploitaPlayStation 4 dla firmware 5.05, które Sony wydało przecież wmarcu tego roku. W praktyce oznacza to, że praktycznie każdesprzedawane w sklepach PlayStation 4, a także PlayStation 4 Pro,będzie podatne na złamanie zabezpieczeń i uruchamianie niezależnieprzygotowanego oprogramowania, oraz jak to się mówi z przekąsem,kopii gier.Przykładowo, w popularnych ostatnio zestawach God of War LimitedEdition konsola PS4 Pro przychodzi z firmware 4.73, zaś w Destiny 2z firmware 4.70.
The reason we didn't release 5.0x already is simple: Homebrew development tools are basically missing. There was no point in releasing something that just as 4.05 and 4.55 would just be used for piracy. We're trying to change that.
— qwertyoruiop (@qwertyoruiopz) May 11, 2018Gdyby chodziło o wydanie samegoexploita, to Sony mogłoby to jakoś jeszcze strawić. Sęk w tym, żeniezależni deweloperzy mają bardziej śmiałe plany. Chcą popchnąćscenę dalej, tworząc kompletny zestaw narzędzi do tworzenia ipublikowania niezależnego oprogramowania na PlayStation 4. Ludzienależący do zespołu OpenOrbis przygotowują coś o nazwie TheMira Project.
Z dostępnych na GitHubieinformacji wynika, że The Mira Project obejmuje pełną wersjęCustom Firmware (znanego wcześniej jako MiraHEN – czyli ładowanegokażdorazowo po uruchomieniu exploita w podatnej konsoli), orazzestawu narzędzi programistycznych – implementacji bibliotekilibc, linkera tworzącego zgodne z systemem konsoli plikiuruchamialne ELF, bibliotekę do komunikacji z tym Custom Firmware.Jest też prosta aplikacja androidowa do wysyłania exploitów i kodudo uruchomienia na PS4 oraz loader Linuksa, pozwalający załadowaćsystem ze zdalnego urządzenia bez korzystania z luki w przeglądarce.
Póki co wątpliwe jest, by odsamego początku to, co jest w praktyce niezależnym SDK dlaPlayStation 4, było w stanie zapewnić pełne wsparcie gamepada, niemówiąc już o obsłudze GPU, ale od czegoś trzeba zacząć, aposiadanie takiego zestawu ułatwi odwrotną inżynierię rozwiązańSony. Nie zapominajmy, że wyciekły też oficjalne narzędzia Unity,za pomocą których można tworzyć oficjalne gry na konsolę Sony.Efekt przyszedł szybko: @RetroGamer_74 pochwaliłsię na Twitterze przeniesieniem swojej platformówki na złamanekonsole 4.55. Wygląda całkiem nieźle:
The enchanted forest by RetroGamer
Sony tymczasem do tej pory nierobi nic, by ułatwić publikowanie na jego platformie niezależnegooprogramowania, zaczynając choćby od odtwarzacza Kodi (co zrobiłprzecież już Microsoft,pogodzony najwyraźniej z tym, że jego Xbox One będzie już zawszetylko grał drugie skrzypce na rynku konsol. Najwyraźniej na PS4scena musi poradzić sobie sama.
A by było weselej, znany zesceny PS3 i PSP deweloper Mathieulh ogłosił, że znalazł exploitdla kernela 5.53. Piracki pociąg naprawdę nie ma hamulców –nawet jeśli w tych czasach łamanie konsol jest daleko trudniejszeniż w poprzedniej dekadzie.