Nowa fala ataku. Dzwonią "z banku" do losowych osób

Cyberprzestępcy realizują kolejną falę ataku, w ramach której dzwonią do losowych osób i podszywają się pod pracowników banków. Wskazują na to nie tylko ostrzeżenia pojawiające się w mediach społecznościowych. Analogiczny telefon odebraliśmy również w redakcji.

Rozmowa telefoniczna
Rozmowa telefoniczna
Źródło zdjęć: © Pixabay
Oskar Ziomek

Każdy może dostać telefon, po odebraniu którego rozmówca podszywa się pod pracownika banku. W ostatnim czasie realizowana jest najpewniej kolejna fala tego rodzaju ataków - w ciągu ostatniej doby trafiliśmy na kilka podobnych zgłoszeń w sieci, jak również celem ataku stał się jeden z naszych redakcyjnych kolegów. Po odebraniu telefonu rozmówca podaje się za pracownika banku i stosuje socjotechnikę, by nakłonić przyszłą ofiarę do podjęcia kroków związanych ze środkami na koncie.

Zależnie od konkretnego przypadku, dzwoniący może na przykład sugerować wykrycie podejrzanego przelewu na koncie lub zaciągniętego w naszym imieniu kredytu. Chce w ten sposób wywołać emocje u rozmówcy, którzy może zacząć podejmować irracjonalne decyzje, w tym wykonywać polecenia dzwoniącego, by "ochronić środki na koncie". Zazwyczaj oszuści proszą o instalację oprogramowania do zdalnego kontrolowania komputera lub samodzielne wykonanie przelewu na "bezpieczny rachunek techniczny".

Oczywiście wszystko jest tylko zmyśloną historią niezbędną do skutecznej realizacji wyłudzenia pieniędzy. Jeśli ofiara nie zorientuje się, że w praktyce rozmawia z cyberprzestępcami, a nie prawdziwym pracownikiem banku, najpewniej straci pieniądze z konta, możliwe że po przelewie, który wcześniej sama wykona na konto oszustów. Wiarygodności całej operacji może dodawać fakt, że dzięki spoofingowi telefonicznemu, dzwoniący mogą podszyć się pod autentyczny numer infolinii bankowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W przypadku najnowszej fali ataku, warto uważać nie tylko na pojedyncze połączenie. Nasz redakcyjny kolega odebrał krótki telefon od kobiety z zagranicznym akcentem podającej się za pracownika banku PKO BP. Po krótkim komunikacie o rzekomo zaciąganym kredycie dzwoniąca rozłączyła się. Następnie w krótkim czasie rozdzwoniły się kolejne telefony z innych, nieznanych numerów.

Jak zawsze apelujemy, by w tego typu przypadkach przede wszystkim nie działać pochopnie i zachować zimną krew. Po odebraniu podobnego telefonu "z banku" najlepiej jest rozłączyć się, a następnie odczekać pół minuty i samodzielnie skontaktować się ze swoim bankiem, by rozwiać wątpliwości odnośnie autentyczności połączenia. Z całą pewnością okaże się, że pieniądze nie są zagrożone i była to tylko - mamy nadzieję, że nieudana - próba oszustwa.

Oskar Ziomek, redaktor prowadzący dobreprogramy.pl

Jesteś świadkiem próby oszustwa?Poinformuj nas o tym zdarzeniu!

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (36)