Nowa Opera ułatwi instalację rozszerzeń z Chrome'a i... wyświetli reklamy
Dostępna jest już nowa wersja przeglądarki Opera. Zmian jest sporo, zaś najważniejszą różnicą, którą docenią zwłaszcza mniej zaawansowani użytkownicy, jest sugerowanie instalacji dodatku, dzięki któremu w Operze można instalować rozszerzenia z Chrome Web Store.
17.08.2018 | aktual.: 18.08.2018 09:44
Więcej na temat tej nowości pisaliśmy już w momencie jej implementacji w wersjach testowych Opery. Wówczas wiele serwisów pisało o natywnej obsłudze rozszerzeń z Chrome'a. Szybko jednak okazało się, że przeglądarka po prostu proponuje instalację popularnego już od dawna rozszerzenia Install Chrome Extensions, gdy rozpoznaje stronę z Chrome Web Store. W stabilnym wydaniu nic się w tej kwestii nie zmieniło, co nie znaczy, że pomysł jest kiepski. Wręcz przeciwnie, można w ten sposób uświadomić mniej zaawansowanym użytkownikom, że w Operze bez większych problemów można korzystać z ogromnej bazy chrome'owych dodatków.
Kolejną nowość, jaką przynosi Opera 55, jest przebudowane menu ustawień. Podzielono je na dwie kategorie: podstawowe i zaawansowane, z czego zaawansowane maja kolejne trzy podkategorie: prywatność i bezpieczeństwo, funkcje, przeglądarka. Być może taki układ menu rzeczywiście jest czytelniejszy, niemniej tajemnicą poliszynela jest, że nawigacja po ustawieniach przeglądarek chormopodobnych i tak najwygodniej odbywa się z wykorzystaniem wyszukiwarki. Pole wyszukiwanie niezmiennie widoczne jest w prawym górnym rogu menu ustawień.
Wśród nowości znalazła się także mała zakała, o której również wspominaliśmy przy omawianiu nowości w wersjach testowych. Chodzi o domyślne włączenie wyświetlania paska zakładek. Nawet, jeśli wcześniej użytkownik go ukrył. Nie jest on jednak pusty: trafiły na niego sponsorowane linki, na których przeglądarka zarabia. Nie byłoby w tym nic godnego krytyki, gdyby nie fakt, ze praktyka ta opisywana jest w oficjalnym komunikacie na równi z nowymi funkcjami. Ponadto Opera domyślnie blokuje reklamy wydawców, samemu wymuszając ich wyświetlanie w interfejsie przeglądarki, co jednak jest sporą niekonsekwencją. Po aktualizacji przeglądarka resetuje też ustawienia domyślnej przeglądarki i przywraca Google.