Nowy GIMP to przełom: sprawdź, co darmowy edytor grafiki da zawodowcom
Najpopularniejszy, darmowy edytor grafiki izdjęć po sześciu latach doczekał się kolejnego dużego wydania.GIMP 2.10 jest już dostępny na serwerach projektu.
28.04.2018 | aktual.: 30.04.2018 18:09
To wciąż aplikacja zbudowana na starej bibliotece GTK2, migracja do GTK3 długojeszcze nie nastąpi, ale czy to takie ważne? W praktyce dostajemydziesiątki wartych uwagi ulepszeń, które przydadzą się chybakażdemu użytkownikowi – czy jest fotografem, grafikiem,webdesignerem czy też po prostu okazjonalnie chce sobie wykadrowaćobrazek.
Najważniejszą ze zmian jest niemal całkowite przeniesienieprzetwarzania obrazu na bibliotekę GEGL. GIMP wykorzystuje ją teraznie tylko dla kilku narzędzi kolorów i obsługi warstw. Teraz służyteż do zarządzania kaflami i tworzy dla każdego projektuacykliczny graf. To fundament pod niedestrukcyjną edycję grafiki,która przyjdzie w kolejnych wersjach edytora.
Oczywiście możemy też dzięki GEGL pracować z kolorowągrafiką do 32-bit na kanał, w liniowej przestrzeni kolorów RGB, anie tylko postrzegalnej, skorygowanej gammą przestrzeni jak dotąd.
Rdzenną funkcją GIMP-a stało się teraz zarządzanie kolorami.To już nie tylko wtyczka, wsparcie dla zarządzania kolorami znajdziemy na poziomie wszystkich widżetów jakie występują wprogramie, nawet podglądu obrazków. Dzięki zastosowaniu bibliotekiLittleCMS v2 można korzystać też ze standardowych profili kolorówICC v4.
Teraz więc w GIMP-ie otworzymy i zapiszemy obrazy w formatachTIFF, EXR, RGBE i PSD bez żadnych strat. Można nawet importowaćobrazy FITS mające do 64 bitów na kanał. Doszło też wsparcie dlawebowego formatu grafiki WebP, a także możliwość edycjimetadanych dla Exif, DICOM, IPTC i XMP.
Pojawiło się kilka nowych GEGL-owych filtrów, które powinnyszczególnie zainteresować fotografów: Exposure,Shadows-Highlights, High-pass, Wavelet Decompose i PanoramaProjection. Dodano też możliwość stosowania programówRawTherapee i darktable jako wtyczek GIMP-a do otwierania zdjęć wformatach RAW.
Ulepszono wiele narzędzi, doszły też nowe, na czele z nowymitransformacjami: Warp, Unified i Handle oraz lepszym zaznaczaniem,nawet po subpikselach. Usprawniono też malowanie dzięki możliwościrotacji i odwracania płótna, trybowi malowania symetrycznego,wsparcia dla pędzli w formacie MyPaint.
GIMP działa już w większości operacji wielowątkowo, oddzielarysowanie interfejsu od przetwarzania grafiki, a jeśli mamy stabilnesterowniki OpenCL, to możemy cieszyć się też akceleracją GPU.Domyślnie jest to jednak wyłączone, trzeba akcelerację włączyćw Edit > Preferences > System resources.
Interfejs programu oferuje teraz nowe motywy graficzne (jasny,szary, ciemny i systemowy), nowe, mniej rozpraszające ikonyinterfejsu, podstawowe wsparcie dla wyświetlaczy HiDPI przyskalowaniu ikon.
Z kompletną listą zmian możecie zapoznać się w informacjacho wydaniu. Sporo tego jest, to wspaniałe wydanie, którym wartopobawić się przez weekend… o ile korzystacie z Linuksa. Nieprzygotowano bowiem jeszcze stabilnej wersji na systemy Microsoftu.Za to użytkownicy linuksowych dystrybucji nie muszą czekać, ażopiekunowie ich dystrybucji zaktualizują wersję GIMP-a wrepozytoriach. Pomógł format Flatpak, dzięki któremu jednymkliknięciem (zainstalujflatpaka GIMP-a) możecie zainstalować całą paczkę zzależnościami, o ile macie Flatpakaw systemie.
Reasumując, to ogromny krok naprzód dla wolnych multimediów –GIMP wciąż oczywiście ustępuje Photoshopowi w kwestiiniedestrukcyjnych zmian, jednak już dziś może być swobodniewykorzystywany w pracy z poważnymi formatami grafiki. I jestnaprawdę szybki, odczuwalnie szybszy we wszystkich operacjachgraficznych od wersji poprzedniej. Gratulacje dla zespołudeweloperów – warto sobie uzmysłowić, że grupa pod wodząMichaela Natterera to co najwyżej kilkanaście osób, które nigdynie miały do dyspozycji zasobów, jakimi dysponuje Adobe.