Nowy sposób oszustów na OLX. Tym razem wmieszali w to jeszcze InPost

Oszuści nadal grasują na serwisie OLX i tworzą nowe metody, aby wyłudzić dane kart płatniczych swoich ofiar. Tym razem mowa o dość nietypowym przypadku, ponieważ przestępcy dodatkowo wykorzystują wizerunek firmy kurierskiej InPost.

fot. GettyImages
fot. GettyImages
Arkadiusz Stando

17.03.2021 18:21

Od kilku miesięcy przestępcy wykorzystują nowe metody oszustw na serwisie OLX. Jedna z popularnych metod polega na skontaktowaniu się z ofiarą za pośrednictwem komunikatora WhatsApp. Atakujący twierdzi, że dokonał zakupu i wysyła link, który rzekomo ma prowadzić do systemu płatności OLX. Oczywiście tak się nie dzieje.

W praktyce ofiara trafia na fałszywą stronę, stworzoną do wyłudzania danych kart płatniczych. Przestępca tłumaczy, że musi to zrobić, aby odebrać pieniądze za sprzedaż. Niestety ta taktyka jest bardzo skuteczna, a z kont ofiar szybko znikają pieniądze. Teraz przestępcy postanowili jeszcze bardziej skomplikować sytuację, co może działać na ich korzyść.

Nowe oszustwa na OLX – tym razem muszą uważać także sprzedający

Oszuści obrali nową metodę. Jak opisuje zespół z CyberRescue, jedna z ich klientek sprzedawała przedmiot na OLX o wartości 100 zł. Otrzymała fałszywy link do InPostu, gdzie musiała wybrać przesyłkę oraz ją opłacić. Na specjalnie spreparowanej stronie można było zapłacić jedynie za pośrednictwem karty płatniczej, po podaniu jej pełnych danych. To dało jej do myślenia (i słusznie).

Skontaktowała się z CyberRescure, a eksperci rozwiali jej wątpliwości – to była próba oszustwa. Próby tego typu oszustw zdarzają się codziennie. Wielu użytkowników sieci wciąż nie rozumie mechanizmów, jakie stosują cyberprzestępcy. Nie tylko kupujący może paść ofiarą oszustwa, ale także sprzedawca.

Jeżeli umieszczamy ogłoszenia na OLX czy Allegro Lokalnie to zdecydujmy się na sprzedaż wyłącznie przy bezpośrednim kontakcie z kupującym lub poprzez bezpieczną transakcję za pośrednictwem tych serwisów. Do wewnętrznych systemów płatności nigdy nie trafiamy poprzez link wysłany przez kupującego. Własnoręcznie nawigujemy po serwisie, aby sprawdzić, czy wpłaty rzeczywiście dokonano. W przypadku płatności OLX, etykieta przesyłki nie zostanie wygenerowana, jeżeli kupujący nie dokona wpłaty. Serwis sam nas o tym fakcie poinformuje.

  • Wtedy Ty jako sprzedawca i kupujący nie musicie martwić się o to, że któraś ze stron zostanie oszukana. Musimy zawsze mieć z tyłu głowy, że w sieci nie jest tak bezpiecznie jakby się wydawało - tłumaczy Karolina Wrońska z CyberRescue. Jeżeli sprzedajemy produkt na platformie OLX i otrzymamy wiadomość od kupującego z informacją o konieczności podania danych, aby otrzymać zapłatę, możemy spodziewać się, że jest to oszustwo.

Programy

Zobacz więcej
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (117)