Odszkodowania za szczepienie? Oszuści rozpoczęli nową kampanię
CSIRT KNF wydał ostrzeżenie przed kolejnym zagrożeniem czyhającym na użytkowników Internetu. Tym razem wabikiem na ofiary są rzekome odszkodowania za szczepienie.
Pandemia COVID-19 oraz szczepienia jeszcze kilka miesięcy temu były w Polsce tematem numer jeden. Aktualnie mówi się o nich znacznie mniej i być może właśnie na tym, na uśpionej czujności niektórych osób, chcą bazować przestępcy. CSIRT KNF, czyli Zespół Reagowania na Incydenty Bezpieczeństwa Komputerowego polskiego sektora finansowego, zauważył nową kampanię prowadzoną przez oszustów.
Fałszywe reklamy o odszkodowaniach za szczepienie
Fałszywe reklamy stanowią obecnie duży problem, stały się popularną metodą poszukiwania ofiar w sieci. Na tyle niebezpieczną, że na niedawno uwagę zwróciło na to nawet FBI. Również w tym przypadku mamy do czynienia z takim zagrożeniem. Na popularnych portalach społecznościowych można natrafić na banery zachęcające do zainteresowania się wnioskiem pozwalającym uzyskać odszkodowanie za szczepienie. Przykład takiej reklamy CSIRT KNF zaprezentował w swoim komunikacie.
Kliknięcie w reklamę przekierowuje na stronę, która została spreparowana tak aby przypominać oficjalne witryny rządkowe. Cyberprzestępcy wykorzystują wizerunek między innymi Narodowego Funduszu Zdrowia oraz Ministerstwa Zdrowia. Takie metody służą uwiarygodnieniu wszystkiego w oczach wstępnie zainteresowanych osób. Niestety przystąpienie do dalszych działań wiąże się z możliwością poniesienia poważnych start.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oszuści wyłudzają dane do kart płatniczych
Schemat działania oszustów nie odbiega od innych tego typu przestępstw. Po przyciągnięciu uwagi za pomocą reklamy rozpoczyna się najważniejszy etap. Pod pozorem logowania się na stronie rządowej wyłudzane są dane pozwalające później na kradzież pieniędzy. W tym przypadku chodzi o dane do kart płatniczych.
Fałszywe reklamy są chętnie wykorzystywane przez przestępców, ponieważ pozwalają niewielkim nakładem sił dotrzeć do dużej liczby osób i tym samym potencjalnych ofiar. Co więcej, taka metoda sprawia, że dający się nabrać sami zgłaszają się do oszustów. Czy to za pośrednictwem telefonu, e-maila lub tak jak w opisywanym wyżej przypadku za pomocą spreparowanej strony internetowej, gdzie nierozważnie udostępniają ważne dane.
Jak zawsze należy zachować czujność, wizja bardzo łatwego uzyskania pieniędzy sama w sobie powinna zapalać czerwoną lampkę. Nawet jeśli szata graficzna spreparowanych stron internetowych mocno nawiązuje do prawdziwych witryn, warto przyglądać się domenom, ponieważ one najczęściej wyglądają podejrzanie (np. są bardzo długie). Każde oszustwo czy zauważoną próbę jego popełnienia należy zgłaszać odpowiednim organom ścigania.
Mateusz Tomczak, dziennikarz dobreprogramy.pl