Opera wykorzysta ChatGPT. Będzie mniej czytania
ChatGPT i inne rozwiązania oparte o sztuczną inteligencję odegrały istotną rolę w ostatnim tygodniu. Microsoft i Google rywalizują o to, kto lepiej wykorzysta SI w wyszukiwarce. Tymczasem na scenie pojawia się też Opera ze swoim pomysłem na ChatGPT.
Wokół OpenAI i stworzonego przez firmę narzędzia ChatGPT w ostatnim czasie robi się naprawdę głośno. W minionym tygodniu szczególnie ciekawe dla fanów nowych technologii było ogłoszenie Microsoftu, który ma zamiar udostępnić narzędzie w przeglądarce Edge, a także w wyszukiwarce Bing. Była to odpowiedź na zapowiedź Google Bard, czyli sztucznej inteligencji, która ma konkurować z Chat GPT. Teraz na scenie pojawia się kolejny gracz.
Opera ma zamiar wykorzystać ChatGPT w przeglądarce w celu ułatwienia korzystania z internetu zwykłym użytkownikom. Sztuczna inteligencja będzie miała bardzo proste zadanie. Będziemy mieć mniej czytania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na oficjalnym blogu poświęconym przeglądarce Opera możemy przeczytać o planach wykorzystania sztucznej inteligencji do streszczania internetowych artykułów. Do przeglądarki ma trafić nowy przycisk "Shorten", czyli "Skróć", który pozwoli na filtrowanie treści z danego tekstu w celu pozyskania najważniejszych informacji.
- Opera wierzy, że dzięki rozwiązaniom sztucznej inteligencji służącym do generowania tekstu, obrazu i dźwięku jak i niezliczonych innych form, stoimy u progu nowej ery kreatywności w sieci. To dlatego przekształcamy przeglądarkę, by pozwolić użytkownikom korzystanie z wszystkich zasobów i wykorzystanie ich pełnego potencjału w najlepszy możliwy sposób - powiedział Krystian Kolondra z Opera.
Biorąc pod uwagę, jak wiele treści pojawia się w sieci i jak długie one czasem bywają, przycisk do streszczania artykułów może być naprawdę pożądaną funkcją. Szczególnie jeśli wziąć pod uwagę popularność TikToka czy YouTube Shorts. Żyjemy w czasach, gdy krótkie treści lepiej trafiają do masowego odbiorcy, więc może to samo wydarzy się w kontekście artykułów. W każdym razie może to zwiastować koniec przekopywania się przez kolejne akapity, by dowiedzieć się, która niedziela będzie handlowa.
Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl